Kurde byłem, widziałem i stwierdzam, że snowkiting na chopoku jest mało realny. Na samym szczycie nie ma miejsca i co gorsza tam praktycznie non-stop są chmury które ograniczają widoczność do 30m. Jeśli chodzi o trase 32 to raczej nie wyobrażam tam sobie snowkitingu, co chwila jakiś narciarz przejeżdżałby obok, jak prognoza wskazywała, że coś powieje to na południowej części totalna flauta. Moja rada jest taka, że nie ma co tam brać latawców bo tylko zajmą niepotrzebnie miejsce w samochodzie