Kadynki?

[Piotr29]

Witam
Dzięki Przemek za pamięć ten elblążanin bez deski to Ja. Jeżeli jest taka możliwość to wielkie dzięki posiadam reszte sprzętu ale do deski się dopiero przymierzam więc jak by ktoś mógł coś porzyczyć w Piątek to będzie super Pozdro dla wszystkich

[Misha]

Zobaczymy, zobaczymy.... jaki to towarzysz mówił bo już nie pamiętam... - Pomożecie? - Pomożemy!

Do zoba w piątek...

[T6]

12 wezelkow .....

to tak na pierwszy raz akurat -

[andrzejwodejszo]

jeszcze przy okazji zapytam czy ktoś ma do sprzedania Pianke - moj wzrost 179 waga 90kg - potrzebna mi na k Kadyny - może być zdezelowana itd - ważne zeby była tania najlepiej okolo 50zl - może mieć krótkie nogawki.
gdyby ktoś coś takiego miał - niech wrzuci do samochodu będe wdzieczny - w kadynach bym odkupił

[andrzejwodejszo]

ok piankę już mam więc luz ...

z Olsztyna wyjezdzamy o 7:15 spod Shella na bałtyckiej przy Dajtkach - gdyby ktoś jechał to zapraszam - są jakieś miejsca

[przemjas]

FOTKI Z 18 kwietnia

KILKA FILMIKÓW

[przemjas]

ja będę jednak dopiero koło 11

[wirus12]

dopiero wczoraj jakos ogarnolem ten material , jest kilka ujec z waszym skladem

http://www.vimeo.com/4416443

pozdr jakos moze niedlugo sie do was znowu wybierzemy ..... miejsce super no i nie ma tloku

pozdrawiam

[anfenger]

Dajcie znaka jak warunki dzisiaj

[przemekskowron]

dzisiaj lipa kierunek południowy

[przemjas]

nie peniać kierunek się odwróci.
a jak coś to na piaski jedziem

[kolo]

kierunek na Kadynki tragiczny

[przemekskowron]

i raczej na kadyny do 16 nie ma co liczyć

[przemjas]

kierunek tragiczny tylko do prawie godziny 13 potem nagły zwrot i było super, wiało MOCNO.

O mały włos nie stracilibyśmy jednej kitesurferki i dwóch latawców, ale na szczęście wszyscy żyją, nikomu nic się nie stało, sprzęt też się uratowało.

wielkie dzięki dla andrzejwodejszo, który bez chwili namysłu rzucił się na pomoc Monice.

dziś jak narazie wieje słabiutko ale miejmy nadzieję że powieje. Ja się wybieram na Kadynki około 14.

[andrzejwodejszo]

oj no bez przesady - ja tylko błagałem, aby odpięła się od latawca.

na szczęście Rybacy podrzucili nas po szmatki i około 5km od miejsca w którym się od nich odczepiliśmy znaleźliśmy jakieś napompowane rurki z kłębkami linek


wiaterek po ogarnięciu latawek był zbyt duży na mojego c-shapea i siedziałem grzecznie w krzakach. Szkoda - następnym razem może już coś popływam. Wielkie dzięki dla ludzi który pomagali w jakikolwiek sposób przy ogarnięciu tematu znikających latawców. Miło było poznać ekipę.

Pozdrawiam - Andrzej