vietnam Mui Ne - najlepsza opcja na polską zimę!?

Ustawki na pływanko, transport, spotkania, noclegi, imprezy, itp.
Dziećkowice | Kadyny | Mazury | Poręba | Poznań | Szczecin | Trójmiasto | Wrocław | Zegrze
terror cake
Posty: 45
Rejestracja: 10 cze 2010, 18:06
Lokalizacja: Fuerteventura, Sotavento
Kontaktowanie:
 
Post19 lut 2011, 03:02

Co jak co- zdjecie jest urocze...jak tylko oglosza jakis konkurs "z kitem w tle" mozesz sie spodziewac wygranej!

Awatar użytkownika
1500
Posty: 5
Rejestracja: 03 lut 2010, 13:55
Deska: NHP
Latawiec: Vegas
Lokalizacja: gliwice
 
Post28 lut 2011, 14:43

czesc , dzieki wszystkim za informacje nt Mui Ne , przydaly sie, wrocilem(wrocilismy) w Piatek(25.02) , rzeczywiscie opcja na zime rewelka , wracamy tam za rok ale juz wieksza ekipa , hotel Saigon Mui Ne **** rewelka , napompowane kite-y trzymalismy przed domkami , do plazy i bazy WINDCHIMES jakies 30-50m , baza bezplatna , darmowe korzystanie z kompresora i pomocy przy starcie i ladowaniu , platna asekuracja na skuterach 12USD(raczej dla poczatkujacych, nie bylo okazji testowac) , ceny??? to wstyd pisac , trudno uwierzyc , piwo w "drogiej" knajpie jakies 2PLN , jedzenie super prawie darmowe , przez caly okres nie jadlem miesa oczywiscie poza rybim :) , wiatr jak w zegarku , przewaznie startuje o 10tej i nasila sie do ok 16tej , podobnie z przybojem , nabralismy sprzetu jak wariaci ,a w uzyciu byly 7 i 9ki , 12 i 14cie przez 12 dni lezaly pieknie spakowane i w kazdej chwili gotowe do powrotu , torche w kosc daje podroz , w naszym przypadku wylot z Frankfurtu , calosc jakies 33-35h ale nagroda na miejscu jest kapitalna (troche gorzej przy powrocie -10C, brr),oczywiscie na miejscu spotkalem Stiv-a i Janka to juz prawie lokalesi , jak to my Polacy troche ponapinalismy sie kto co potrafi na im wiecej whisky tym wiecej tric-kow ,oczywiscie wieczorkiem , na wodzie pelna trzezwosc :) , jesli potrzebujecie jakies bardziej szczegolowe informacje to jestem pod : kite@onet.pl , do zobaczenia na wodzie , Wojtek

Spooky
Posty: 401
Rejestracja: 02 sie 2007, 11:21
Deska: ręczna robota...
Latawiec: dmuchany...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 lut 2011, 15:41

no fajnie że piszesz Wojtek , bo wątek coś przycichł :) :naughty: za cicho tu jest zdecydowanie ... może polskich lokalesów juz znudził ten wiatr/pływanie albo sie nagle tacy humanitarni zrobili i nie piszą co by ludzi nie irytować :)
a tak przy okazji czy pod koniec marca jest sens się jeszcze pakowac w mui ne ?
możecie coś powiedzieć o portowej mieścinie Vung tau ? na południe od mui ne ? promem z SGN to tylko 1,5 godziny ... jest tam podobno nawet jedna baza. ktoś pływał tam ?

donszeptel
Posty: 17
Rejestracja: 04 sie 2009, 19:47
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:
 
Post28 lut 2011, 21:57

temat jest aktywny choć troszkę mniej się pisze ale wiele się dzieje w Mui ne. Z aktualnych wiadomości to moim zdaniem jest rekin widziany przez dwie osoby . wielkosć 4-5 m gatynek tygrysi . Jednak w raju też trzeba się oglądać za siebie . Ja pływałem tam w nieświadomości i dobrze bo czego nie widać to sercu nie żal.
Ale chyba za rok też się pojawię , choć pływać będę blisko brzegu. :naughty:

Awatar użytkownika
karolas
Posty: 36
Rejestracja: 28 paź 2007, 19:34
Lokalizacja: wielkopolska
Kontaktowanie:
 
Post01 mar 2011, 16:13

donszeptel pisze:temat jest aktywny choć troszkę mniej się pisze ale wiele się dzieje w Mui ne. Z aktualnych wiadomości to moim zdaniem jest rekin widziany przez dwie osoby . wielkosć 4-5 m gatynek tygrysi . Jednak w raju też trzeba się oglądać za siebie . Ja pływałem tam w nieświadomości i dobrze bo czego nie widać to sercu nie żal.
Ale chyba za rok też się pojawię , choć pływać będę blisko brzegu. :naughty:

ojoj donszeptel, nie strasz rekinami, je widza tylko ci,, ktorzy naduzywaja miejscowego rumu :D , lepiej uwazac na meduzy (jak przyplyna) i wariatow na skuterach :shock:

Wojtek27
Posty: 26
Rejestracja: 25 wrz 2010, 23:01
Lokalizacja: Waw
 
Post01 mar 2011, 19:17

Uh, rekin no fun :( Rzeczywiście potrafią zepsuć zabawę?

Oryginalny Wojtek niestety bez paszportu, pisma i podania niestety nie za wiele pomagają, więc u mnie najwcześniejszy termin to koniec marca (chce skończyć szczepienia by the way).

Jakie na miejscu panują warunki w kwietniu?

stiv amoralny
Posty: 1522
Rejestracja: 13 sty 2006, 02:55
Deska: 50fifty/Su-2/Spleene
Latawiec: Cabrinha/SShot/Airush
Lokalizacja: terazFilipiny
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 32 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 mar 2011, 16:47

karolas pisze:
donszeptel pisze:temat jest aktywny choć troszkę mniej się pisze ale wiele się dzieje w Mui ne. Z aktualnych wiadomości to moim zdaniem jest rekin widziany przez dwie osoby . wielkosć 4-5 m gatynek tygrysi . Jednak w raju też trzeba się oglądać za siebie . Ja pływałem tam w nieświadomości i dobrze bo czego nie widać to sercu nie żal.
Ale chyba za rok też się pojawię , choć pływać będę blisko brzegu. :naughty:

ojoj donszeptel, nie strasz rekinami, je widza tylko ci,, ktorzy naduzywaja miejscowego rumu :D , lepiej uwazac na meduzy (jak przyplyna) i wariatow na skuterach :shock:


nooo, spore nadużycie :)

kite24.pl
Posty: 5582
Rejestracja: 25 sie 2006, 17:42
Deska: SU-2
Latawiec: Gin Cannibal
Lokalizacja: Olsztyn
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 29 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 mar 2011, 16:54

stiv amoralny pisze:
karolas pisze:
donszeptel pisze:temat jest aktywny choć troszkę mniej się pisze ale wiele się dzieje w Mui ne. Z aktualnych wiadomości to moim zdaniem jest rekin widziany przez dwie osoby . wielkosć 4-5 m gatynek tygrysi . Jednak w raju też trzeba się oglądać za siebie . Ja pływałem tam w nieświadomości i dobrze bo czego nie widać to sercu nie żal.
Ale chyba za rok też się pojawię , choć pływać będę blisko brzegu. :naughty:

ojoj donszeptel, nie strasz rekinami, je widza tylko ci,, ktorzy naduzywaja miejscowego rumu :D , lepiej uwazac na meduzy (jak przyplyna) i wariatow na skuterach :shock:


nooo, spore nadużycie :)

żyjesz ??

stiv amoralny
Posty: 1522
Rejestracja: 13 sty 2006, 02:55
Deska: 50fifty/Su-2/Spleene
Latawiec: Cabrinha/SShot/Airush
Lokalizacja: terazFilipiny
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 32 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 mar 2011, 05:05

siemanko, dosc dlugo nic nie pisalem.. fakt :? Jak na razie , to od pierwszego dnia przyjazdu do Mui Ne, tzn przez 5 tygodni codziennie wieje na 10 i 7 m2 , raz tylko albo 2 odpaliłem BigMama 15m2, też super sprzęcik , jak wszystko stoi a tu można dalej latac :D Na cały pobyt jedynie 2 dni miałem bez wiatru. W poniedziałek był ostatni dzień dobrego pływania w MuiNe, także we wtorek o 7 rano ruszyliśmy na inny spot.
Od 4 dni jestesmy w 8 osób na wyspie PHU QUI . Dostaliśmy się tu szybkim stateczkiem w 2,5H, także fuks spory, bo on kursuje tylko przy niezbyt mocnym wietrze. A na wyspie wiatr przeważnie jest bardzo silny, 30 knt i więcej. Standardowa podróż to duży statek, niestety czas 6,5H. Sama wyspa to niesamowite miejsce, urokliwe bardzo, przepiękna czysta woda i niesamowicie mili ludzie. Biali są tu rzadko bardzo, w zeszłym roku odwiedziło ją tylko 150 osób. Jak się przejeżdża przez wioski to prawie każde dziecko z daleka macha i wita się. Jeśli o sam spot chodzi, no to miejsce rewelacyjne dla każdego. Są 2 "laguny", oddzielone od pełnego morza rafą, nad którą jak się przełynie dalej to jest super wave, taki już konkret naprawde :thumb: Między rafą a brzegiem jest suuuper płasko, łagodna fala dochodzi bardzo długimi setami, a pomiędzy nimi bajka :thumb:Teraz jedziemy już na spot, ale wieczorem wrzucę foty.

pozdrawim

stiv a

Nivea
Posty: 1205
Rejestracja: 28 sty 2010, 00:35
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 7 razy
 
Post06 mar 2011, 19:42

Stive już o tym wszystkim pisałeś :D :D :D Maila i zdjęcia dostałam,dzięki! nie widze na nich Norberta,gdzie go zgubiłeś?pozdrowienia dla całej ekipy!

stiv amoralny
Posty: 1522
Rejestracja: 13 sty 2006, 02:55
Deska: 50fifty/Su-2/Spleene
Latawiec: Cabrinha/SShot/Airush
Lokalizacja: terazFilipiny
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 32 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 mar 2011, 17:34


terror cake
Posty: 45
Rejestracja: 10 cze 2010, 18:06
Lokalizacja: Fuerteventura, Sotavento
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 15:50

Polish Mafia... Chlopaki tylko grzecznie, tam juz chodza plotki o tym co wyrabiaja Kitesurferzy z Polski! W kazdym razie zazdroszcze i mam nadzieje ze sie widzimy na Fuercie!

Awatar użytkownika
Mondy
Posty: 369
Rejestracja: 04 sie 2008, 10:34
Deska: *** NOBILE ***
Latawiec: OZONE, NOBILE
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Postawił piwka: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 18:12

Też zazdroszczę. Stiv, jak temp. wody? Bo ze zdjęć wynika, że chłopaki grubiej poubierani. (albo źle widzę)

donszeptel
Posty: 17
Rejestracja: 04 sie 2009, 19:47
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:
 
Post09 mar 2011, 12:22

Kurcze strach pisać coś negatywnego bo zaraz krytyka , czy wszystko musi być idealne ,, Viet Nam ma też kilka minusów . Mnie denerwował szczur który żył w LAM TONG przy ścianie w drwnianej paczce kolor zielony... I biegał sobie patrząc na mnie . :oops:
A plusy to CCC cena czyni cuda. W tym temacie ten kraj jest nie do pokonania.

terror cake
Posty: 45
Rejestracja: 10 cze 2010, 18:06
Lokalizacja: Fuerteventura, Sotavento
Kontaktowanie:
 
Post09 mar 2011, 12:34

Po rozmiarze szczura okresla sie jakosc jedzenia w restauracji. Ten w Lam Tong byl maly- znaczy malo odpadkow, znaczy dobre jedzenie:)


Wróć do „Kto/Gdzie/Kiedy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 85 gości