Qba-EPP11 pisze:Jakaś relacja, foty,video?
Proszę bardzo...
Jesteśmy po ciężkim, pracowitym i udanym weekendzie. Pogoda dopisała. Był wiatr, słońce.
Prawda jest taka, że z bractwa kitesurfingowego jesteśmy najmniej wymagający pod względem wiatrowym
Od razu na początku chciałbym podziękować wszystkim co się pojawili. Myślę, że najlepszą nagrodą dla wszyskich był indywidualny postęp i świetna zabawa na wodzie.
Pierwsze przymiarki do treningu zrobiliśmy w piątek popołudniu.
Na zgrupowanie zjechali się: Maks Żakowski, Karol Marko, Tomek Janiak, Adam Szymański, Andrzej Fal oraz ja.
Pierwsze godziny minęły na zapoznaniu się ze sprzętem i przymiarkach do wyścigów.
Tak naprawdę do ujeżdżania Zatoki zabraliśmy się na mocno w sobotę rano. Dokoptowali do nas jeszcze: Andrzej Ożóg (jechał na tą okazję z Gliwic

) i Janusz Korchow a Karol niestety musiał nas opuścić. Współczuję szczerze Dominikowi Glogierowi, który był na miejscu i mógł jedynie z kosy przyglądać się naszym jazdom.
Ciężkie jest życie instruktora. Niebrzydki okazał się wyśmienitym trenerem (dzięki za uwagi), zawodnikiem (światowej klasy), beach marshalem (kto by ustawiał bojkę tak szybko i tak wysoko?), dyrektorem-organizatorem-logistykiem (wszystko przemyślane na tip-top), fotoreporterem (zdjęcia jego autorstwa).
Poza treningami robiliśmy wyścigi. O wynikach nie będę pisał wiele poza faktem, że Tomek zwiększył różnicę nad resztą rejsiarzy.
Ostatni raz pływałem z Niebrzydkim w grudniu.
W międzyczasie spędziłem naprawdę dużo godzin na rejsówce i myślałem, że będę w stanie cisnąć mu po piętach. Myliłem się

Tomek to już zawodnik champions league
Bardzo pozytywnie oceniam również postępy Maksa
Chłopak ma 17 lat i jak będzie dalej tak trenował to za rok namiesza w ścisłej czołówce na 100%.
O pozostałych wynikach więcej nie piszę.
Przyjedźcie do Rewy na Forda podczas Bożego Ciała.
Przekonajcie się sami kto stanowi aktualną czołówkę race w Polsce
A teraz fotki:








Trochę jazdy:


Łódź startowa:

Dyskusje i analizy na plaży:

...oraz przed pecetem:

