poszukuje towarzystwa na miesięczną wyprawę na wyspy kanaryjskie. Wyjazd budżetowy czyli namiot(raczej na dziko) i markety. Możliwe również krótkie zwiedzanie wysp na kładach, skuterach bądź samochodem. Fajnie było by się zaczepić do pomocy w którejś ze szkółek, oraz spróbować couchsurfingu.
Ja bilety już mam kupione, dzisiaj jest to koszt 580zł. Biorę 1 quiver sportowy se sprzętem, do którego możne dało by się jeszcze coś upchnąć, koszt przewozu takiego quivera na tej trasie to jest 640zł ekstra.
Trochę o sobie, wyluzowany student Politechniki łódzkiej w wieku 24 lat nie stroniący od Alkoholu, miłujący wszelkie sporty wodne, a w szczególności kita i żeglarstwo.
A teraz trochę statystyk na zachęte:
Statystyki z bazy kite Rene Egli:

Windfinder:

i dla porównania nasz rodzimy Hel

Patrząc na wykresy możecie zapytać, dlaczego nie lipiec/siepień? Ano bo we wrześniu taniej i mniejszy tłok
