Po wspaniałym wyjeździe do Egiptu trzeba było w końcu wrócić do siebie. Ja się jeszcze nie ogarnąłem po powrocie, ale powoli dochodzę do siebie. Trzeba tylko nadgonić obowiązki służbowe, wtedy będzie można się zająć przyjemnościami
Zgodnie z rozmowami w hotelu i na lotnisku proponuję wrzucać linki do fotek z wyjazdu - jest tego sporo, każdy z nas zrobił ich dużo - warto by było popatrzeć co tam kto ustrzelił.
Piszcie jeszcze też kto jest kto, bo część osób kojarzę po Nicku i po imieniu, ale innych - w ogóle.
Dzięki jeszcze raz za super atmosferę na wyjeździe, dobre pływanko i miłe spędzanie czasu wieczorami. Z taką ekipą mogę jechać zawsze i wszędzie.
Wszystkim połamanym lub "uszkodzonym" w inny sposób życzę szybkiego powrotu do zdrowia tak aby można było jak najszybciej wrócić na wodę... lub na śnieg
