Hi właśnie wróciłem z margarity

. Wrzucam kilka słów jakby ktoś się wybierał.
Margarita ogólnie słaba widokowo ale na latawki zajefajna. Główny spot ElYaque jakieś 10min z lotniska taksą. Dwa spoty oddalone od siebie o jakieś 500-800m- pierwszy główny: plaża, palmy i hotele przy plaży i dużo ludzi (plażowiczów). Start z jednego miejsca. fali brak. Najlepszy hotel Surfparadise, podobny tylko tańszy zaraz koło tego pierwszego SURF OASIS 520Bol ze śniadaniem czyli jakiś 25USD za pokój 2os z leżakami na plaży . Inne hotele przy plaży za jakieś 700Bol i zlokalizowane w tym samym skupisku. Bardzo fajnie i trochę głośno ale są bary na plaży i muza. Wieczorem i w dzień jest co robić ze względu na pięknie napompowane wenezuelskie lale.

Drugi spot na początku miasteczka. Plaża bez palm za to długa, piszczysta i jest gdzie się rozłożyć. Fale brak. Hotel El Yaque motion za 500 albo posada Iguana obok za 600 ale bez śniadań i leżaków na plaży. Z tyłu hotelu wyjście na spot który jest 10m dalej. Latawek około 20-30 i bardzo dużo miejsca. Wiatry stałe 15-20 i 18-25 w zależności od dnia. Słoneczko w pełni, woda zupa. Deski nie trzeba targać - zaraz koło ElYaque motion jest
VENTURI KITE gdzie Otto (młody Austriak) wypożycza sprzęt. Decha 10E za dzień ale można spokojnie potargować. Gość wyluzowany i bardzo miły. Ma też latawki ale nie wiem za ile.Polecam bo na głównym spocie za dechę chcieli 20USD w kite paradise i strasznie napięci) Na tym spocie gdzie Venturi - również pomoc, gdyby coś się stało to mają łódki i zbierają niedobitków z morza. Poza tym ze spotu łódką za 4uSD 30min i ładny spocik na wyspie el Coche. Warto, choć wiatry słabsze i pływanie wzdłuż plaży. Na El Yaque wiatr wieje równolegle do brzegu , lekko w kierunku brzegu. Mega fajna faza zorganizować przepłynięcie z El Yaque na El Coche na kitach (można od rybaków ochronkę wziąść czyli jakąś łódkę - gdyby coś. Venturi kite organizuje też wyjazdy kitowe na półwysep Paria i na wyspę Cabagua (czy jakoś tak) . Nie byłem ale zachwalali. Z lotniska można też kupić loty na Canaimę i z powrotem i przy okazji zobaczyć najsłynniejszą dżunglę w Wenezueli.
Inne miejsca wyspy : Playa Parquita (ładna bez hoteli), playa el Aqua (hotele na miejscu) i playa Manzanilla ( chyba bez hoteli). Tam jednak nikt nie lata więc tylko wypoczynek ale za to fale na boardsurf albo surfing (tylko słabo z deskami). Przy kursie wymiany 20bol za USD Wenezuela jest zdecydowanie tańsza niż Polskie morze. Alkohol tani 70bol za litra rumu

, restauracje też - 150-200 za duże danie z krewetek. Taksa na druga stronę wyspy (po targach) 150bol,
Uwaga benzyna 2,5grosza za litr 
Wypożyczenia samochodu - polecam Amigoscar na lotnisku - około 600bol za dzień z ubezpieczeniami. O hotele ciężko w weekend bo zjeżdżają się wenezuelczycy. Poza tym luuz.Przez net nie rezerwujcie bo oficjalny kurs bol =6USD i wychodzą jakieś koszmarne ceny. Napisać do hotelu i zapłacić w bol na miejscu. Jak po przyjeździe nie będzie miejsc to znajdziecie obok taki z miejscami na dzień czy dwa
No...to się napisałem ale może komuś się przyda, bo przed wyjazdem szukałem takich informacji. .Pozdro