Siemanko. Lece w niedziele do Mexyku z airfrace i podczas rozmowy z infolinia otrzymalem info ze za sprzet do kite nic nie doplacam tylko musze zglosic podajac numer rezerwacji ktorego nie mialem pod reka. No i dzwonie drugi raz i juz inna Pani informuje mnie ze taka przyjemnosc 100 ojro w 1 strone. odpuscilem. Zarejestrowalem sie w blueclub bo wtedy moge za friko sprzet golfowy zabrac. Tylko pytanie czy przejdzie mi taka maniana... Orientuje sie ktos z was jak to wyglada ?