collins10 pisze:Oskar, Ty to masz zycie. Codziennie plywanko od rana a robota sama sie robi. No pozazdroscic, ja tez bym tak chcial......
Każdy by tak chciał, ja też. Od lutego będę niestety mocniej obłożony robotą. Korzystam póki mogę

Pogoda na szczęście dopisuje. Prognozy na początek przyszłego tygodnia też są optymistyczne, więc jest szansa, Janek, na wspólne pływanko. Lody już u nas definitywnie puściły, jeszcze tylko w okolicach Kuźnicy są jakieś resztki, ale na MM i Maszo lodu nie ma, woda w sumie dość ciepła - dzisiaj nawet palce u rąk mnie jakoś specjalnie nie bolały. Przeważnie jest z kim pływać, dzisiaj było nas trzech - ja, Mikucha i MarQ. Sezon w pełni
