Wiatr, czasem szarpany, czasem rowniejszy, slonce, deszczyk, prawie burza, niezle akcje na plazy

Z tego co widzialem to byla mocna ekipa ze Slaska, ale niestety tylko pomachalismy sobie na wodzie, na brzegu jakos nie udalo sie zagadac, mimo soboty troche pospiechu bylo.
Ale kurcze wy jak nie rozwalacie kajtow (wiosna i chyba ozone) to latacie z kajtami bez powietrza w glownej tubie

I chcialem sie podlaczyc na chwile pod ozonowcow, ale kurde cos akurat przysiadlo i na mojej 9tce albo bylem wolniejszy, albo tracilem duzo wysokosci, ale nastepnym razem...!!
A nastepny raz juz byc moze we wtorek...
Zacky, mam nadzieje, ze dojechales do domu bez problemu...
