Tak jak pisalem a nawet torche wczesniej bo dotarlem n akamienice o 13tej... slizgalo sie wtdy po akwenie tylko dwoch zlomiarzy na swoich formułach. Kierunek juz od samego poczatku byli lichy ale po objechaniu calego jeziotra okazalo sie ze :glowna plaza" to jedyne miejsce do bezpiecznego startu ( zwazywszy ze bylem sam). PO zimi utrzymuje sie wyski pozim wody co powoduje ze wszytkie plaze sa pod wodą... odpalilem maszyne i do wody... no i wialo nie wialo.. jak zawilao to rece urywalo... jakies pol godziny udalo sie poslizgac cos tam podskczyc.. no i wiatr wtedy sie odkrecil na caliem poludniowy.. i skislo.. udalo mi sie do dryfowac do tej plazy miezy dwma domkami ( przystn wopr) .. no i tam szczesliwie w jedym kawalku wysedlem na brzeg..
Ogolnie... sam wiatr jeszcze by uszedl.. poporstu trzeb abylo co jakis czac pobujac si ena falach dryfujac.. ale ogolnie ten kiedunke n adzien dzisiejszy.. to kiepski pomys ;_)
moze jak poziom sie obnizy i dostep bedzei do zatopionych plaz to bedzie lepiej...
nie wiem jak jutro z czasem ale moze tez uda si ena chwile wyrac
