więc
tydzień wcześniej taplaliśmy się w błocku
na różnych sprzętach
ekipa dopisała
mimo , że pogoda była BARDZO zmienna
wiatr potrafił przykopać nagle o ponad 20 węzłów w górę
a w takiej sytuacji lepiej się zliszować po całości..
Świstak niegłupio stwierdził:
"Waroo BYŁ w stanie idealnym - ale JUŻ NIE JEST , za to ty jesteś.."
jeśli TAK na to spojrzeć - to warto było..
i każdemu jednak proponuję nie zastanawiać się ani sekundy w chwili awaryjnej..
w każdym razie kilka małych dziurek powstało
a ze zdjęciem kajta trzeba było czekać kilkanaście minut, aż osłabnie główne pier***nię***
Oxy wszedł w zakład ze tydzień później spotkamy się ale już na śniegu
..przegrał
na szczęście znalazla się jeszcze jedna 12tka Waroo
co prawda "stary"

model - bo cała rozmiarówka '07 jakoś przykisiła się prawie tydzień u kuriera
..też "se człowiek musi czasem polatać" widocznie..
ekipa mooocnoo dopisała
kilka aut i kilkadziesiąt osób
mimo że śnieg dopisał słabiej
..w każdym razie po pas sie NIE zapadaliśmy
...dlatego tez staraliśmy się jak najwięcej przebywać NAD nim
Świstak testuje nowego ROARa 07
i nieco inne dpojrzenie na raily:
i kicker "sie przywiózł"
jednak nie zawsze wszystko wychodzi idealnie
o czym też się przekonałem
i po triku nazwanym przez obserwatorów "..jak workiem ziemniaków o glebę"
najpierw sprzwdzałem czy czuję nogi

, potem twarz
na szczęście mam "tylko" wybite dwa palce, potłuczoną twarz i głowę*, obolałe żebra i plecy..
* a kask był w bagażniku auta

, naprawde: PIERWSZY raz w życiu go nie założyłem na snowkite

- licho nie śpi, a śnieg to nie woda...
...i żeby nie było że sami snowboardziści:
Kłosa nieco karwingu podał
a i podskoczyć "umi"
a TU widać że to jednak TA sama miejscówka na SNOW i LANDKITE:
i główny "buggiarz" Poznania i okolic - a zimą często fotograf - Oxy
(dzięki za pomoc w pozbieraniu się - nie pierwszy raz - ale mooże ostatni

)
jak widać oszczędza opony
i latać na tym-tym tyż potrafi
i jeszcze raz porównanie halsu "jesiennego" z "zimowym"
na naszych całorocznych Plewiskach..
mimo "wypadku" sesja i ekipa super
a jak sie okazało - na drugi dzień przyszła odwilż i ..na razie lypa ze snowkite w Poznaniu..
...CHWILOWO
tymczasem zmieniłem miejscówkę - i ze śniegiem problemu nie ma
ale z wiatrem jak zwykle : JEST
z tym że nadmiar

nie deficyt...
..mooże gdyby ta rozmiarówka Waroo 07 dojszła, z tym poootęęęężnym depowerem

, to..
