No to tak.
LANZAROTE
Ogólnie wyjazd gruby.
Miejscówka nie jest moim zdaniem rajem dla kita(przynajmniej Famara),
bo spot który odnaleźliśmy na północy wyspy nie przetestowaliśmy, ale jest obiecujący.
Kasa którą wydaliśmy na głowę :
1200 zł.
Podróż (Katowice-Frankfurt (wizz air), Frankfurt-Lanzarote, Lanzarote-Frankfurt, Frankfurt - Wrocław)
Co do lotów, zaczynam się zastanawiać nad sensem bookowania w Ryanair, kłopoty jakie debile robią z bagażem są niesamowite. Kumpel stracił przez nich deskę. Wizz air wcale droższy nie jest, a w cenie zwykłego bagażu jest 32kg(Ryanair 15kg)!! i można to brać jako bagaż sportowy.
Wynajem auta(u nas to był OPEL ASTRA KOMBI)
Mieszkanie(Celesta Apartments)
Do tego każdy zabrał w okolicy 80 -130 euro dla siebie.
Czyli około 1700 za cały wyjazd.
Zwiedziliśmy CAŁĄ wyspę, począwszy od Klifów na południu, jezioro siarki, wulkany(nie zdążyliśmy się wbić na wypad(bezpłatny) z przewodnikiem)
Byliśmy w Tequiste(Targ).
No i wspomniana północ.
Famara jak już chłopaki wspomnieli, spot trudny, trzeba być cały czas czujnym. Na pewno nie spot dla osób które chcą sobie poćwiczyć freestyle:(
Miałem szczerze nadzieje że fale nie będą z tak krótkim okresem, nie będą zaraz jedna po drugiej. No ale i tak zabawa jest na falach.
Kolejnym problemem Famary jest góra , która jeśli wieje od (?N?) zasłania spot i można sobie jedynie surfing po uprawiać (9 euro za deskę na cały dzień)
My mieszkaliśmy w Costa Tequise, i wyposażaliśmy się w euro-exchange (alkohole bez cła

), sparze i innych ich marketach.
Trzeba uważać co się bierze bo bywało że sok mógł kosztować 60 centów, albo 3,60 .
Warto zwiedzić wyspę jak się będzie tam, benzyna to grosze, płacąc 20 euro mieliśmy 2\3 baku, albo obiad u chinola dla 5 osób

( takie porównanie:PP) A chinol był NAJTAŃSZĄ OPCJĄ(5 euro- bufet, ile chcesz, jak długo chcesz jeść, do tego dokładki)
No to Foty:

































Album
http://img153.imageshack.us/g/dsc0406y.jpg/