Rzadko bo rzadko ale nawet wielbłąd musi się czasami napić
Co do kwitnięcia to mietków też powoli zaczyna. Kożucha jeszcze nie ma ale zaczyna się robić zielono. Przyjdą wiatry to może się wymiesza.
Jeżeli chodzi o czystość wody to byłem w sobotę i niedzielę na Paczkowskim i Topoli poleżeć na kocyku. Super miejsce, bezpiecznie, woda super czysta.
Wiecie może jak tam z wiatrami? Na które kierunki warto jechać?
A jak tam stan wody na Turawie? Na mietku w końcu pojawiły się brzegi i zrobiło się trochę bezpieczniej. Trochę bo jak dla mnie nadal za wąsko i musiałem latawkę ściągać z drzewa, na szczęście nic się nie stało
