ja polecam wziąć pianę cienką; 3/2 np lub 4/3 max ale dzersej
, najlepiej długie nogawki i rękawy. będziecie w terminie gdzie sporo laguny to tam sobie na "gaciach" w ogóle bez piany popływacie i jest naprawdę cieplutko:), a w oceanie to jest tak, możesz też bez piany pływać i jest fajnie
, pod warunkiem że pływasz WYŁĄCZNIE NA WODZIE , a nie w niej zbyt często; jeśli chcesz tylko kręcić halsówki, nie uczysz się nic nowego robić(czytaj;nie walisz regularnych gleb i nie dragujesz za bordem raz po raz:)) Dodatkowo uwzględnić trzeba , ze na sotavento wiatr bardzo szkwalisty często przy brzegu i najlepszym latawce poprostu spadają nałeb
. Tym bardziej jak coś ambitniej próbujesz , to mimo wszystko komfort lepszy w piance, bo mimo temp ok 19-20 stopni szybko ciało się wychładza, a też wyporność ogólnie w razie awarii masz lepszą... ja np 2 awarie miałem.. raz splątałem się z NRD-owcem, z 15 min trwało zanim się rozczepiliśmy i spooooro nas wywiało w ołszyn, a drugi raz kit mi sie tak pofiflaczył że rescue mnie łowiło. Czasu będziecie mieli sporo, to też warto na corralejo wyskoczyć, a tam długa pianka z kolei ze względu na gdzieniegdzie wystające rafki może ciałko osłonić:)
pozdrawiam i życzę 15-21 knt
stiv a