
no dobra-to kilka moich wspomnien z ostatniej niedzieli na MM:
pogoda, faktycznie iscie "hawajska" ale tylko na zdjeciu

publika dopisala:

wiec i na wodzie sie tloczno zrobilo:

niektorzy pokazywali plecy:

inni old-schoolowe tricki:

jeszcze inni chwalili sie swoimi osiagnieciami w wedkarstwie:

szkolenia tez sie odbywaly-poczatkujacy "za raczke" plywali:

i tak az do zachodu slonca - lekkim popoludniem - jak to w zimie:

i nieprawda, ze "ochroniarz konkursu" tylko na brzegu poprawnosci sprzetu dogladal:

tak, foto-kite-amator - to mokra robota:

PS. a co do temperatur to powiem tak
ok. 2 h na wodzie plywajac spedzilem,
ale jak 20 minut z aparatem w wodzie stalem
to juz nie wiedzialem czy krece ogniskowa, pierscieniem przyslon, czy obiektyw odkrecam

PS.2 zdjec kilka sztuk wiecej pojawi sie zapewne wkrotce na dobrej stronie i-netowej

PS.3 a Nowy Rok i swieta na wodzie to juz eks-tradycja, ja sie pisze
