Temat co prawda o Fuerte, ale chętnie podzielę się z Tobą doświadczeniem z Lanzy.
Famara jest mega spotem jak dla mnie, niestety ma kilka minusów:
- bardzo częste zachmurzenie i temperaturę czasem o 5-10C niższą niż zachodnie czy południowe wybrzeże
- kierunek wiatru aby Famara działała musi być w lecie dokładnie NNE, inaczej można uprawiać surfa (i to w pochmurny dzień przy 20C

)
Jak trafisz: świeci słońce, wieje wiatr, jest już lekki odpływ to spot jest marzenie
Po drugiej stronie wyspy w lecie wieje codziennie i to mocno, problem jest tylko z odpaleniem. Jeżeli jesteś doświadczony to dasz sobie radę w "kałuży" na plaży Los Charcos. Tam wieje side z lewej, wychodzisz na otwarty ocean między dwoma falochronami - 30-40m szerokości przejście. Wiatr jest za falochronami równy.
Playa Honda (ładna i szeroka plaża) obsługuje inne kierunki, wiec w lecie raczej nie działa tzn wieje ale jest szkwalisty wiatr off (jak na Sotavento) dodatkowo poszarpany przez budynki miejskie.
Lekki off jest na czarnej plaży przed Arrieta - na północ od Costa Teguise i tam też można spróbować pływać.
Na południu na Papagayo też dałoby się odpalić kita
Jest jeszcze parę miejscówek ale raczej z duża ilością skały wulkaniczej i z zakazem dla przyjezdnych.
Osobiście wolę Fuerte.