nebbia pisze:Hej, jestem nowa na forum i ogólnie dopiero uczę się pływać na "kajcie". Kurs robię we Włoszech, bo obecnie tu mieszkam, ale za miesiąc wracam do Polski i myślę o zakupie swojego sprzętu. Mógłby mi ktoś doradzić jaki latawiec byłby dla mnie optymalny na naszych lokalnych (jestem z Czeladzi) spotach? Ważę 50 kg i do tej pory pływałam na 9m przy ok 13-14 węzłach. Mój instruktor mówi, że powinnam sobie kupić 7m, ale chciałabym, żeby mi ktoś doradził jaki latawiec najbardziej mi się przyda np na Pogorii 4, bo niestety na razie nie będę miała kasy, żeby kupić od razy dwa kity.
A tak przy okazji, jakby ktoś miał czas (i ochotę) to bardzo bym prosiła o jakiś mały "słownik" najczęściej używanych pojęć, bo ja znam te słowa tylko po włosku :/
Pozdrawiam
Jesli juz tylko 1 kajt to bierz lepiej 9m! Polecam np. jakiegos Beścika.
Najczesciej uzywane pojecia na naszych spotach: qwa zaś nie wieje, pier... Pogoria, nierówno jak ch..., nareszcie dowaliło, szkoda że żadne laski nie pływają itp..
