Goczałkowice

[Krzysztof-L]

zbiórka o 10

[JanuszJ]

Piotr dzisaj poplywane bylo nas 5 poczatek na malych niezle dymilo

[Krzysztof-L]

Myślę, że można ogłosić zakończenie sezonu 2011 na wodzie.

Ostatni dzień poza w sumie niezłym pływaniem przyniósł jednak przynajmniej dwie refleksje.

Pierwsza to naruszenie przez jednego z kolegów zasady pływania w tak trudnych - temp. ok 2-3 C i słabnący wiatr- warunkach jednak w grupie. Nagłe jego oddalenie się i zniknięcie zaskutkowało akcją poszukiwawczą w okolicy i jak się później okazało niepotrzebnym szumem, który uaktywnił tych, którym wydaje się, że mają akwen na wyłączność.

I tu druga refleksja. Okazuje się, że zbyt szybko wpadliśmy w samozachwyt a nad "oswojeniem" spotu trzeba jeszcze trochę popracować i poprawić relację z innymi "użytkownikami" Goczałkowic.
Poza właścicielami przybrzeżnych pół, żeglarzami i wędkarzami są jeszcze rybacy z Rybaczówki, którzy w dość oryginalny sposób i z czarnym humorem pokazali dziś, że też może im coś się nie podobać.
Tak na dobrą sprawę to można ich nawet zrozumieć: zajeżdża nad jezioro wypasionymi brykami banda nie pracujących facetów i pomimo padającego deszczu robi z bananem na ustach fikołki po jeziorze nie bacząc na rozłożone w pocie czoła sieci...

Sądzę, że trzeba z nimi pogadać, wysłuchać ich racji i przedstawić nasze potrzeby. Nie sądzę by było to poza zakresem naszych pijarowskich możliwości. Oni prowadzą tam sprzedaż świeżych i wędzonych ryb. Zrobione przy okazji zakupy na pewno ociepliłyby atmosferę.

do zobaczenia na śniegu, K

[robinm]

Pływanie w piance 1km od brzegu to głupota totalna przy wodzie 3C i powietrzu 5C. W Bolku też może być po 30 minutach nieciekawie gdy zerwie się linka czy zgubimy deskę. Warto o tym pamiętać i trzymać się pływających. Coś o tym wiem bo kiedyś na Turawie ledwo wróciłem do brzegu.
Czyli co przyp.. się w końcu do nas lokalna władza i mandaty się posypią? Zawsze byłem zdania, że Goczałki do czasu uregulowania powinny zostać secret sporem G. bo za chwile przy tym lansie na wiosnę jak zwali się cały Ślask i WS-y to zobaczycie, że łatwo nie będzie... Do przemyślenia dla wszystkich lokalesów co lepsze lans czy fajne pływanie na najlepszym spocie południowej Polski.

[Krzysztof-L]

Robinm: i 1 i 2 racja!
Rybacy gdy usłyszeli, ze szukamy kitesurfera zrobili larum na policji, która nie mając formalnych argumentów postraszyła, że bedzia afera i zaczną szukać ponownie od rana. Nota bene gdy my testowaliśmy 4WD na zaoranych polach prawie aż do Łąki kolega w międzyczasie niezauważony przez nas spokojnie wrócił chaszczami na spot i pojechał do domu...

[szed]

To co to za model był? Może niech się ujawni z własnej nie przymuszonej woli

[robinm]

No Krzychu i się dziwisz, że wkurzyłeś rybaków swoim ML-em, a reszta jakimiś Touaregami, Volwami im pod nosem zapylała
A oni te "pachnące" ryby w deszczu oprawiali i jak świstak zawijali w folie

[adman.]

kolega w międzyczasie niezauważony przez nas spokojnie wrócił chaszczami na spot i pojechał do domu...[/quote]




Quwa ludziska myślcie troche. Niech każdy odpowiada też sam za siebie, trochę wyobraźni! To nie jest akwen przeznaczony do sportów wodnych tylko zbiornik wody pitnej gdzie jest zakaz kąpieli ! Jak chcemy tam pływać to trzeba się bardzo pilnować. Błagam nie zniszczcie tego spotu jakimś nieodpowiedzialnym pływaniem, jak się władze za to zabiorą to nawet kita z samochodu nikt nie zdąży wyciągnąć.

[dzony]

Quwa ludziska myślcie troche. Niech każdy odpowiada też sam za siebie, trochę wyobraźni! To nie jest akwen przeznaczony do sportów wodnych tylko zbiornik wody pitnej gdzie jest zakaz kąpieli ! Jak chcemy tam pływać to trzeba się bardzo pilnować. Błagam nie zniszczcie tego spotu jakimś nieodpowiedzialnym pływaniem, jak się władze za to zabiorą to nawet kita z samochodu nikt nie zdąży wyciągnąć.

To, że to jest zbiornik wody pitnej nie ma tu żadnego znaczenia. Udostępniony czy nie do sportów wodnych to tylko kwestia przepisów, a nie bezpieczeństwa. Fakt jest to duży akwen i trzeba się pilnować, zwłaszcza przy takich temperaturach.
Uważam, że koledzy zachowali sie jak najbardziej na miejscu interesując sie losem "zaginionego". To że rybacy zawiadomili policję inna rzecz.
Pilnujmy sie nawzajem na wodzie a na pewno będzie bezpiecznej. Gdzieś na KF była zapisana żelaza zasada- nie pływaj sam, bo w razie W może sie okazać, że nikt nie zadzwoni po pomoc.

[adman.]

Quwa ludziska myślcie troche. Niech każdy odpowiada też sam za siebie, trochę wyobraźni! To nie jest akwen przeznaczony do sportów wodnych tylko zbiornik wody pitnej gdzie jest zakaz kąpieli ! Jak chcemy tam pływać to trzeba się bardzo pilnować. Błagam nie zniszczcie tego spotu jakimś nieodpowiedzialnym pływaniem, jak się władze za to zabiorą to nawet kita z samochodu nikt nie zdąży wyciągnąć.

To, że to jest zbiornik wody pitnej nie ma tu żadnego znaczenia. Udostępniony czy nie do sportów wodnych to tylko kwestia przepisów, a nie bezpieczeństwa. Fakt jest to duży akwen i trzeba się pilnować, zwłaszcza przy takich temperaturach.
Uważam, że koledzy zachowali sie jak najbardziej na miejscu interesując sie losem "zaginionego". To że rybacy zawiadomili policję inna rzecz.
Pilnujmy sie nawzajem na wodzie a na pewno będzie bezpiecznej. Gdzieś na KF była zapisana żelaza zasada- nie pływaj sam, bo w razie W może sie okazać, że nikt nie zadzwoni po pomoc.

Chłopaki zachowali się jak najbardziej na miejscu, co do tego nie ma wątpliwości. Bezpieczeństwo przede wszystkim! Jako ratownik wodny pomimo że nie pracuję w tym zawodzie jestem również odpowiedzialny za pływających. Proszę tylko o rozsądek i odpowiedzialność. Pozdrawiam

[Krzysztof-L]

adman - mylisz się, zbiornik po latach banicji został otwarty dla sportów wodnych O to walczyły z właścicielem zbiornika gminy sąsiadujące z jez. Goczałkowickim.
Odbywają się regaty, działa ośrodek żeglarski i dwie przystanie, ba nawet organizowane są rejsy krajoznawczo-wędkarskie motorowym kutrem...
Fakt, że formalnościom nie do końca stało się zadość i istnieją jakieś kuriozalne dyrektywy o konieczności rejestrowania statków, hehe

Ale nie o tym pisałem wyżej, podniosłem sprawę pokojowego współisnienia i bezpieczeństwa.
Z tym też w sumie nie było aż tak źle, wszystko było pod naszą wzajemną kontrolą i obserwacją co zaskutkowało właśnie szybką akcją - całość nie trwała dłużej niż 15 minut.

my tu pierdu-pierdu a za oknem warun dzisiaj całkem niezły, przynajmniej na duże latawce.

[Krzysztof-L]

PS.

phpBB [video]

PS.PS.
środa

[JanuszJ]

Piąte sie niezle zapowiada kto jeszcze chętny na sesyjkę.

[maro]

Jak warunki dopiszą to się melduję o 11

[Krzysztof-L]

no no piątek wyłania się coraz ciekawiej