DAKHLA - Maroko - KWIECIEŃ 2008

Ustawki na pływanko, transport, spotkania, noclegi, imprezy, itp.
Dziećkowice | Kadyny | Mazury | Poręba | Poznań | Szczecin | Trójmiasto | Wrocław | Zegrze
Awatar użytkownika
jacekplacek
Posty: 70
Rejestracja: 01 kwie 2007, 10:12
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontaktowanie:
 
Post17 gru 2007, 21:02

też na początku nie wychodziło teraz jest ok, jesteś wpisany już

nykers
Posty: 95
Rejestracja: 03 paź 2006, 19:26
Lokalizacja: Poznań
 
Post17 gru 2007, 21:29

dziękować

Awatar użytkownika
Kris.
Posty: 1331
Rejestracja: 01 wrz 2003, 17:33
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post17 gru 2007, 22:33

nykers pisze:tylko kto t-shirty zrobi :?: :wink:
pzdr


z tajnych zrodel wiem,ze wója Preston tez jest zainteresowanym tymi manewrami,tylko chyba nie ma czasu sie wpisac :cry:

Awatar użytkownika
bigfoot gt
Posty: 1115
Rejestracja: 16 maja 2006, 21:46
Latawiec: czerwony
Lokalizacja: Poznań/Września/Gniezno
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post17 gru 2007, 22:41

jakby co kontakt do mnie snowman@interia.pl tel 501936633 piotr

MANEWRY -Jedno OKO na MAROKO :)

ps. ten link w googlach cos nie halo :)

Awatar użytkownika
jacekplacek
Posty: 70
Rejestracja: 01 kwie 2007, 10:12
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontaktowanie:
 
Post17 gru 2007, 23:04

jacekplacek pisze:LISTA CHĘTNYCH NA DAKHLA kwiecień 2008, wpisujcie się

https://spreadsheets.google.com/ccc?key ... CQ-4vZZnOQ

dreadless
Posty: 785
Rejestracja: 13 wrz 2007, 23:22
Deska: SS Vision, Xenon Prisma 6'0
Latawiec: RPM 2014
Lokalizacja: z Nienacka ;)
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post17 gru 2007, 23:10

moje namiary i "dostępność"
Koniec marca, kwiecień
loser@o2.pl
608 382 657

ps.jadę za wielką wodę na święta więc łapać mnie na maila bo nie wiem czy będę mógł tu często zaglądać :oops:

Awatar użytkownika
Preston
Posty: 586
Rejestracja: 07 maja 2005, 00:38
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post17 gru 2007, 23:33

bigfoot gt pisze:MANEWRY -Jedno OKO na MAROKO :)


Haslo wypas :)
poprosze mnie dopisac: ratel(at)icpnet.pl

zobaczymy co z tego wyjdzie :)
pozdr

Awatar użytkownika
bigfoot gt
Posty: 1115
Rejestracja: 16 maja 2006, 21:46
Latawiec: czerwony
Lokalizacja: Poznań/Września/Gniezno
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post17 gru 2007, 23:49

http://www.geoturystyka.pl/?articles,33

może tanimi liniami do Barcelony , tam wynajmujemy KAMPER i na prom i do Maroka :) wiem wiem zbyt extremalnie:)

paliwo mają droższe jak w egipcie bo 2,20zl za litra

Awatar użytkownika
krpr
Posty: 34
Rejestracja: 13 lip 2006, 09:39
Lokalizacja: Wrocław, Lądek Zdrój
Kontaktowanie:
 
Post18 gru 2007, 02:19

Ok, znalazłem troszkę czasu, więc postaram się napisać coś o Dakhli.
Byliśmy tam w czesko-polskim składzie od połowy pażdziernika do początku listopada tego roku.
To chyba najgorszy okres jeśli chodzi o wianie. Jak to powiedział nam jeden z miejscowych w Dakhli
wieje 300dni w roku na kajta z czego 30 niewietrznych przypada na przełom października i listopada.

Podróż:
Wylot z Frankfurtu do Marakechu a potem autobusem do WS.
Jest to najgorsza opcja z możliwych(hardcore), jednak jeśli macie czas i chcecie zaszaleć polecam.
Wychodzi 1650km czyli jakieś 25godzin jazdy na miejsce. Bilet kupiony w Marakechu ~25euro w jedną stronę.
Kursują dwie linie autobusowe, jak na warunki afrykańskie podróż bez fajerwerków jednak do zniesienia.
Najlepszym i najprostszym rozwiązaniem jest lot z europy z przesiadką z Casablance - stamtąd jest bezpośrednie połączenie lotnicze do Dakhli.
Co jeszcze, jeśli jedziecie samochodem przed każdym miastem w Western Sahara są posterunki policyjne gdzie sprawdzają Wam dokumenty.
Miejscowy policjant przepisuje wszystkie pierdoly jakie znajdzie w paszporcie i puszcza dalej. Takich posterunków było chyba 17,
w powrotną stronę mieliśmy gotowe wypisane karteczki, które im wręczaliśmy aby zaoszczędzić czas.

Spot i zakwaterowanie:
Miejscówka do pływania znajduje się jakieś 25-30km przed Dakhla.
Są tam dwa obozy gdzie można się zatrzymać. Jeden tuż przy samej
ulicy, drugi może dwa kilometry dalej w głąb zatoczki.
My spaliśmy kilka dni w tym drugim obozie - czyli u Rashida
1.)Rashid.
Camp ok, jedzonko spoko, namioty na pustyni. Jednak Rashid to straszny
cwaniak, który skasuje Was dosłownie za wszystko. Kombinuje i zdziera.
Normalny nocleg kosztuje 30euro za noc.
Do tego kasuje dodatkowo 5jurków za przechowanie sprzętu nawet jak trzymasz go w namiocie.
Do tego momentu jest niby wszystko ok. (choć nikomu z nas nie powiedział o przechowalni),
jednak przegiął w momencie gdy po wyprowadziliśmy się z jego obozu, uregulowaliśmy rachunek
a pewnego dnia przyjechaliśmy samochodem popływać obok jego campu.
Wtedy przyleciał do nas i chciał po 10jurków od kajta, którego to niby pompujemy na jego plaży!
Sorrki, że tak się rozpisałem ale obiecałem że ma u mnie darmowy marketing w Polsce, więc bardzo proszę.

2.) Drugi obóz, lepszy dojazd, tuż przy samej drodze. Nocleg z wyżywieniem kosztuje tak samo, jednak można się potargować
i przechowanie jest za free. Blisko stąd na wave, można spokojnie uderzyć piechotą.

3.) Trzecia opcja to wynajęcie kwatery w Dakhli o dojazd na spot samochodem.
Wbrew temu jak brzmi nie jest to zły pomysł. Codziennie można pływać w innym miejscu a do tego
zwiedzić sporo. Jak nie wieje pakujecie się na wave przy mieście albo wypożyczacie surfing.
Tutaj oczywiście panują już inne ceny, nocleg znajdziecie już za 3euro a wynajęcie trzygwiazdkowego
hotelu kosztuje 25. Jak chcecie mam dobry namiar do francuzów którzy prowadzą camping z bungalows
pod miastem. Bardzo przyjemni ludzie, bardzo tanio i do tego 15metrów do oceanu obok spot od ocenu.
Z wypożyczeniem samochodu nie ma większych problemów. Dacia Logan za 25euro dziennie w zupełności
wystarczy na dojazd na kajta i na zakupy do miasta. Miejscowi średnio się orientują, co do tego że w ich
mieście można wypożyczyć samochód bez kierowcy, najlepiej od razu uderzać do biura.

4.) Czwarta opcja to nasz znajomy Niemiec, który siedzi tam już dwa lata i zaczyna organizować obozy kajtowe
połączone ze zwiedzaniem Sahary. Ma być dużo taniej niż w monopolistycznych arabskich campach a
do tego połączone z tripami 4x4, co kilka dni pływanie w innym miejscu. Postaram się dorwać jego numer,
jeśli ktoś będzie zainteresowany wyśle na priva. Z pewnością będzie lepiej

Co zabrać:
To co na każdy kajtowy wypad. Przydaje się długa pianka, w miesiącach jesienno - zimowych jest niezbędna.
Śpiwór, latarka i tyle. Jak kolega napisał paskudztw nie ma.

Aha, widzę, że pojawił się motyw z Asisem ;)
Chyba każdy go poznaje. Radze jednak zachować pewien
dystans, ten człowiek handluje i potrafi załatwić dosłownie wszystko, jednak to straszny fantasta jest. Opium tea, tyle..

Jeśli macie pytania piszcie, chętnie odpowiem. Jutro postaram się wrzucić troszke fotek.
Pozdrawiam
Krupek

Awatar użytkownika
Kris.
Posty: 1331
Rejestracja: 01 wrz 2003, 17:33
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post18 gru 2007, 09:23

super,bardzo przydatne info :D
czyli uwazasz,ze opcja wynajecia auta w Agadirze i dalej 1300km jest kiepska?Czy lepiej lot to Dakhli i tam wynajem auta?

Awatar użytkownika
jacekplacek
Posty: 70
Rejestracja: 01 kwie 2007, 10:12
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontaktowanie:
 
Post18 gru 2007, 10:06

tak trzeba sprawdzić opcję Polska-Cassablanca-Agadir a później wynajęcie autka za 25 euro

tyle, że czytałem jeden post, jeżeli się bierze Royalne linie lotnicze Maroka. powyżej podajże 24kg buli się od ch. i ciut ciut za 1kg nadwagi.

Ludziki, trzeba teraz zasięgnąć wszelkiego info na temat lotów

opcja 1) Polska - Agadir
opcja 2) Polska - Cassablanca - Dakhla
opcja 3) może coś z Niemiec jest tańszego
opcja 4) do Barcelony najtaniej, wynajęcie autka w Hiszpani, przeprawa do Cassablanki, i przejazd od przez całe Maroko, czyli mały hardcore
Ostatnio zmieniony 18 gru 2007, 14:27 przez jacekplacek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kukems
Posty: 1488
Rejestracja: 17 mar 2007, 21:51
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 2 razy
 
Post18 gru 2007, 10:29

Opcja namioty wygląda bardzo klimatycznie, ale skoro w Dakhli można wynająć nocleg taniej to może jest to lepsza opcja.

To chyba najgorszy okres jeśli chodzi o wianie. Jak to powiedział nam jeden z miejscowych w Dakhli
wieje 300dni w roku na kajta z czego 30 niewietrznych przypada na przełom października i listopada.


Nie napisałeś jak wiało w tym okresie ;)

dreadless
Posty: 785
Rejestracja: 13 wrz 2007, 23:22
Deska: SS Vision, Xenon Prisma 6'0
Latawiec: RPM 2014
Lokalizacja: z Nienacka ;)
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post18 gru 2007, 10:59

ja popieram opcję dakhli... wprawdzie spanie w namiociku czy bungalow na brzegu oceanu samo w sobie jest na maxa klimatyczne ale jeśli nie daj boże ma nie wiać przez 1-2 dni można by też coś zobaczyć. Z drugiej strony idea gnania w jeepku 1300km przez pustynie też ma swój klimat.

Sebastian Ol.
Posty: 50
Rejestracja: 12 lis 2007, 16:13
Deska: Fusion 2
Latawiec: Core XR4
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 1 raz
 
Post18 gru 2007, 11:04

jacek placek, chyba Ci się pomyliło. Należy rozważyć lot Polska - Casablanka - Dakhli a nie jak napisałeś Polska-Cassablanca-Agadir
krpr pisze: Najlepszym i najprostszym rozwiązaniem jest lot z europy z przesiadką z Casablance - stamtąd jest bezpośrednie połączenie lotnicze do Dakhli.

Uważam że to jest najlepsza opcja ale oczywiście trzeba sprawdzić ile kosztuje. Męczyć się kilkadziesiąt godzin w aucie albo w autokarze, dwa razy w ciągu 10 dni :cry:
Szkoda pływania.
Ale oczywiście klimat jest...

Awatar użytkownika
kukems
Posty: 1488
Rejestracja: 17 mar 2007, 21:51
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 2 razy
 
Post18 gru 2007, 11:39

Znalazłem przelot z casablanci do dakhli koszt w jedna stronę 565 MAD (Maroccan Dirham) ok. 177.66 PLN. Przelot w obie strony zgodnie z tym co policzył mi system już z podatkami wychodzi 355.95PLN. Moim skromnym zdaniem warto. Przygoda przygodą, jestem jednak za maksymalnym wykorzystaniem czasu na pływanie :twisted:

http://www.royalairmaroc.com/Marchand/Eng/Home.jsp


Wróć do „Kto/Gdzie/Kiedy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości