__kater__ pisze:na do Lobos udało się dopłynąć : )? (taki żarcik )
Byłem tam z 3 razy, za pierwszym razem był odpływ i nie dało się wpłynąć.
Potem jak przyjechał Adamo byliśmy razem przy wysokim stanie wody i popływaliśmy fantastycznie. Wrażenia kosmiczne i niezły przeciąg i fale przed samą wyspą, a w lagunie płaska woda i wiatr dostaje tam niezłego kopa.
W ostatni dzień pod wieczór zabrałem aparat i pokitowałem sam na pożegnanie z Fuerte. Nie będę wchodził w szczegóły, ale o mało tam nie zostałem..., także Lobos zapamiętam chyba na całe życie, a adrenaliny to mi się wydzieliło jak za cały sezon pływanka.
Tu jest video relacja z Lobos:
http://www.youtube.com/watch?v=j06kQ9fktUY
Wstawiłem trochę zdjęć z wypadu do picasy więc się wszystkim powinny otwierać. Tu jest link:
http://picasaweb.google.com/odRobin/Fue ... erwiec2008
W podsumowaniu dodam, że był to jeden z najlepszych urlopów. Wiatr codziennie, oceaniczna fala, różne spoty, ciepło, tanio i bardzo sympatycznie.
Jak tylko uda mi się to jadę znowu, Fuerta w okresie letnim powinna wejść jako miejscówka obowiązkowa.
Nie polecam początkującym do nauki są zdecydowanie lepsze miejsca (poza laguną w Sotavento oczywiście)
