z TRÓJMIASTA (i okolic): KTO,GDZIE,KIEDY ?

Ustawki na pływanko, transport, spotkania, noclegi, imprezy, itp.
Dziećkowice | Kadyny | Mazury | Poręba | Poznań | Szczecin | Trójmiasto | Wrocław | Zegrze
Awatar użytkownika
andi
Posty: 375
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:24
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post03 lut 2011, 02:24

sebro pisze:
andi pisze:tzn. co sie stanie?
straci ktos latawiec, deske? tak jak latem
czy wywieje kogos do kaliningradu? no, od tego sa leashe...


pisząc swój post nie miałem zamiaru nikogo krytykować ani potępiać
chciałem zachęcić do refleksji ewentualnych wahających się co do pływania w tym miejscu w tych warunkach o tej porze roku

Ty swoim postem bagatelizujesz niebezpieczeństwo
chcesz to pływaj, ale nie mów innym, że to bezpieczne
w dodatku podając fałszywe argumenty o systemach bezpieczeństwa, wypinaniu leasha itp.

zachęcam do przeczytania starszych postów dotyczących sytuacji awaryjnych w Rewie - sporo tego było

pozdrawiam
s


troszke mnie pochopnie oceniles.
plywasz w rewie off-shore, zawsze masz kogos na brzegu z telefonem i wpisnym MEMORY-6, bo juz five dla kermita zajete ;) 58-621-68-11 jakby juz naprawde problem byl wielki. to jest numer do sekcji ratowniczej MRCK Gdynia. deklarowali sie, ze w 15 minut ruszaja ;)

Awatar użytkownika
max_rm
Posty: 362
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:16
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post03 lut 2011, 09:07

andi pisze:
sebro pisze:
andi pisze:...............
chcesz to pływaj, ale nie mów innym, że to bezpieczne
w dodatku podając fałszywe argumenty o systemach bezpieczeństwa, wypinaniu leasha itp.

zachęcam do przeczytania starszych postów dotyczących sytuacji awaryjnych w Rewie - sporo tego było

pozdrawiam
s


troszke mnie pochopnie oceniles.
plywasz w rewie off-shore, zawsze masz kogos na brzegu z telefonem i wpisnym MEMORY-6, bo juz five dla kermita zajete ;) 58-621-68-11 jakby juz naprawde problem byl wielki. to jest numer do sekcji ratowniczej MRCK Gdynia. deklarowali sie, ze w 15 minut ruszaja ;)


Z czystej ciekawości - w 15min ruszają za dodatkową opłatą czy z naszych podatków? :D

Zgadzam się z Sebro. Panowie, jeśli jesteście pewni swojego sprzętu, umiejętności na 200%, to nie ma problemu :thumbsup: . Wiele razy przewijał się temat dryfujących latawców, desek, ludzi między Rewą a Kaliningradem :? Nie chcę, żeby jakiś kozak, który potrafi pływać "lewo-prawo" przeczytał takie info, a potem stresował ludzi na brzegu ;)

Dzwoniłem kilka razy na 112 w Rewce w ciągu ostatnich lat... Wygląda to mniej-więcej tak:
piiiii, piiiii, piiiii......po 3 minutach piiiiiiii
- słucham w czym mogę pomóc?
- człowiek w wodzie, blabla, opis sytuacji....
- chwileczkę, zaraz przełączę do ratowników
piiiii, piiiii, piiiii...... po 3 minutach odbiór
- słucham w czym mogę pomóc?
- człowiek w wodzie, blabla, opis sytuacji.... oddala się coraz bardziej w kierunku Szwecji...
- ale ten człowiek potrafi pływać?
- tak, ale nie wypiął się z latawca, widocznie ma problem - potrzebna będzie pomoc motorówki...
- ok, niech Pan obserwuje, jak w ciągu 10min sytuacja się nie zmieni, to proszę jeszcze raz zadzwonić
- yyyy, no ok :clap:

Awatar użytkownika
siebener86
Posty: 116
Rejestracja: 20 sty 2010, 18:20
Lokalizacja: Gdynia
 
Post03 lut 2011, 09:51

Każdy powinien być świadomy swoich umiejętności oraz ryzyka jakie podejmuje schodząc na wodę, czy to latem czy zimą. Wiadomo, że najfajniejsza zabawa jest jak mocno wieje, dlatego nigdy nie pływam sam. W Rewie niestety spotkałem się z widokami (na pewno nie tylko ja), że nikt nie chciał pomóc kiterowi który "miał problem". Podstawą jest dobra ekipa, gdzie można liczyć na pomoc drugiej osoby.

Mimo wszystko nie krytykuje Rewy, bo jest to spot gdzie pływam najczęściej.

A sytuacje awaryjne zdarzają się przez cały rok, niezależnie od temperatury czy kierunku wiatru - zawsze coś się może zdarzyć. Pływanie o tej porze roku jest o tyle komfortowe, że nie ma tłoku który jest w sezonie.

Reasumując, bezpieczeństwo najważniejsze. Pozdro

Awatar użytkownika
DISKORELAKS
Posty: 887
Rejestracja: 11 maja 2007, 12:44
Deska: DUOTONE PROWAM 5'10
Latawiec: Switch Element 6
Lokalizacja: GDAŃSK
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 lut 2011, 10:02

Ker-mit pisze:
"Ale za to niedziela, niedziela będzie dla nas" :thumb:


Dobrze prawisz master, ale nic się nie odzywasz. Mi w niedzielę też Rewka by pasowała, chociaż wolałbym osobiście coś północnego :twisted:

Awatar użytkownika
andi
Posty: 375
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:24
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post03 lut 2011, 10:07

max_rm pisze:Z czystej ciekawości - w 15min ruszają za dodatkową opłatą czy z naszych podatków? :D

normalnie masz akcje gratis ;D jako ratowanie zycia. mozesz niestety wrocic bez latawca jak nie bedzie warunku zeby wyciagac
dlatego wlasnie podalem ten numer, bo to jest centralnie do nich, bez dzwonienia na awaryjne 112. tak sie zlozylo, ze ostatnio mialem troche czasu w dalmorze to odwiedzilem siedzibe SAR-u i pogadalem sobie o windsurferach i kejciarzach :)

recha
Posty: 271
Rejestracja: 31 sie 2009, 21:23
 
Post03 lut 2011, 10:18

andi pisze: 58-621-68-11 jakby juz naprawde problem byl wielki. to jest numer do sekcji ratowniczej MRCK Gdynia. deklarowali sie, ze w 15 minut ruszaja ;)


Ja mam nr do MRCK 505 050 971.

max_rm pisze:Z czystej ciekawości - w 15min ruszają za dodatkową opłatą czy z naszych podatków? :D


Życie ludzkie nieodpłatnie, sprzęt odpłatnie.

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 lut 2011, 10:37

Temat poważny ale nie zapeszajcie.....

Awatar użytkownika
max_rm
Posty: 362
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:16
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post03 lut 2011, 10:46

recha pisze:
max_rm pisze:Z czystej ciekawości - w 15min ruszają za dodatkową opłatą czy z naszych podatków? :D


Życie ludzkie nieodpłatnie, sprzęt odpłatnie.

Hehe, to mi się dowcip przypomniał...

Facet podchodzi do taksówkarza.
- Panie, ile za kurs na lotnisko?
- 50 zł
- A za bagaż Pan kasuje dodatkowo?
- Nie, bagaż za darmo biorę
- Aaaa,, to świetnie! Proszę zawieźć walizkę na lotnisko, a ja jakoś sam dojdę... :thumb:

siebener86 pisze:Każdy powinien być świadomy swoich umiejętności oraz ryzyka jakie podejmuje schodząc na wodę, czy to latem czy zimą. Wiadomo, że najfajniejsza zabawa jest jak mocno wieje, dlatego nigdy nie pływam sam. W Rewie niestety spotkałem się z widokami (na pewno nie tylko ja), że nikt nie chciał pomóc kiterowi który "miał problem".
Reasumując, bezpieczeństwo najważniejsze. Pozdro


Im więcej ludzi na spocie, tym bardziej działa "psychologia stada"... Czyli, każdy chciał pomóc, ale był przekonany, że zrobi to ktoś inny :naughty:

Awatar użytkownika
DISKORELAKS
Posty: 887
Rejestracja: 11 maja 2007, 12:44
Deska: DUOTONE PROWAM 5'10
Latawiec: Switch Element 6
Lokalizacja: GDAŃSK
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 lut 2011, 11:09

Jurgen pisze:Temat poważny ale nie zapeszajcie.....



Przy aktualnych warunkach pogodowych czasami te 15 minu może okazać się katastrofą!
wiec dorzućcie sobie oprócz pierdzielenia o leashowaniu i odpietych latawkach jeszcze jeden wątek do przeczytania http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipotermia i dwa razy zastanówcie się zanim wyjdziecie na wywiewkę w Rewie mierząc siły na zamiary przy stanie umiejętności i opływania.


Pozdro!

recha
Posty: 271
Rejestracja: 31 sie 2009, 21:23
 
Post03 lut 2011, 11:26

Wg mnie, idąc na wywiewkę, podstawową sprawą jest to, żeby w razie kłopotów umieć się w porę, po męsku rozstać z latawcem który np. leży w wodzie i ciągnie na Zatokę. Nie bardzo potrafię wyobrazić sobie inne groźne sytuacje, jeśli kajter jest w suchym kombinezonie i nie złapie go skurcz gdy będzie sobie powoli wracać wpław do brzegu.
Po wtóre, to oczywiście ludzie z którymi się pływa i wzajemna asekuracja.

Awatar użytkownika
DISKORELAKS
Posty: 887
Rejestracja: 11 maja 2007, 12:44
Deska: DUOTONE PROWAM 5'10
Latawiec: Switch Element 6
Lokalizacja: GDAŃSK
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 lut 2011, 12:04

recha pisze:.... jeśli kajter jest w suchym kombinezonie i nie złapie go skurcz gdy będzie sobie powoli wracać wpław do brzegu.
....


Niestety suchy kombinezon nie zabezpiecza w pełni przed zimnem. I nie mam tu na mysli wlewania wody do środka...

Ker-mit
Posty: 365
Rejestracja: 29 gru 2008, 16:19
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 lut 2011, 12:16

Witam,
temat idzie ostro... ;)

Sam z doświadczenia wiem jak się kiepsko "ratuje się" na Rewie po zewnętrznej.
Wiatr z zachodu, sporo latawców na wodzie i w pip ludzi na plaży... mnie przy nieudanej akcji rescu -wywaliło na szkwałach bez deski na wodę po zawietrznej.

Nikt nie podpłynął do mnie - by chociaż podrzucić dryfującą deskę za mną, nie było motorówki (zamknięta na klucz).

Podsumowanie: Zero reakcji ze strony pływających i szkoleniowców na plaży, wypite litry słonej wody i prawie 3 godzinny body drag w kierunku torpedowni na falach
Wynik: Nabranie szacunku do tego miejsca i pierwszy raz bałem się o swoje życie - nie widząc żadnej reakcji ludzi po takim czasie bycia w wodzie. Wielkie podziękowania dla swojej pianki, rekawic, butów i czapki - dzięki nim sie nie wychłodziłem na śmierć.

Latawca nie zrzucałem do wody - bo byłbym praktycznie niewidoczny z brzegu - nie wiadomo gdzie mnie byłoby szukać

Acha - motorówka ratownicza przypłynęła - jak już wychodziłem na brzeg!!


Ale nadal uważam, że to jest zajebista miejscówka... ale już teraz RESPECT.

Ker-mit
Posty: 365
Rejestracja: 29 gru 2008, 16:19
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 lut 2011, 12:18

DISKORELAKS pisze:
recha pisze:.... jeśli kajter jest w suchym kombinezonie i nie złapie go skurcz gdy będzie sobie powoli wracać wpław do brzegu.
....


Niestety suchy kombinezon nie zabezpiecza w pełni przed zimnem. I nie mam tu na mysli wlewania wody do środka...



Dokładnie,
zasysa sie w wodzie dokoła ciała i zimnoooo jak diabli...

gregorg
Posty: 911
Rejestracja: 11 paź 2006, 19:27
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post03 lut 2011, 13:00

andi pisze:troszke mnie pochopnie oceniles.
plywasz w rewie off-shore, zawsze masz kogos na brzegu z telefonem i wpisnym MEMORY-6, bo juz five dla kermita zajete ;) 58-621-68-11 jakby juz naprawde problem byl wielki. to jest numer do sekcji ratowniczej MRCK Gdynia. deklarowali sie, ze w 15 minut ruszaja ;)


Jestem w stanie postawić pewną sumkę że w 15 min nie przybędą. Nie o tej porze roku. Przyjmujesz zakład :thumbsup:

Nie chcę krakać ale o Rewce jeszcze usłyszymy :naughty:

recha
Posty: 271
Rejestracja: 31 sie 2009, 21:23
 
Post03 lut 2011, 13:07

Gdybym tylko miał dostęp do sprzętu to z ciekawości jeszcze dziś wskoczyłbym w suchego i poszedł sprawdzić ile dam radę wytrzymać w wodzie do pierwszych dreszczy. :roll:
Swoją drogą gdyby tak nie 'wyciskać' powietrza do końca z kombinezonu po ubraniu, to pewnie zwiększyłoby to izolację cieplną?

Ker-mit pisze:Podsumowanie: Zero reakcji ze strony pływających i szkoleniowców na plaży, wypite litry słonej wody i prawie 3 godzinny body drag w kierunku torpedowni na falach.


Dlatego ja po przyjściu na spot mówię wszystkim 'cześć' - może później ruszy ich sumienie gdy mnie spotka taka sytuacja i pomogą :lol:


Wróć do „Kto/Gdzie/Kiedy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości