Gdze naprawić kite w Gdańsku??

Ustawki na pływanko, transport, spotkania, noclegi, imprezy, itp.
Dziećkowice | Kadyny | Mazury | Poręba | Poznań | Szczecin | Trójmiasto | Wrocław | Zegrze
SQUAD
Posty: 35
Rejestracja: 07 sie 2006, 01:10
Lokalizacja: J.Góra/ Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post03 kwie 2007, 20:45

Witam... miałem ostatnio spotkanie z drzewem...
kite miał spotkanie z drzewem..:(

prosze o jakiś namiar w Gdańsku gdzie dobrze, tanio i profesjonalnie zszyja mi kawałek rozerwanej tuby głównej....

pozdrawiam wszystkich którzy nie muszą sie wkurwać na zdechnięty latawiec....
M.

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 kwie 2007, 22:48

Ja swoje latawce zazwyczaj robie w zaglowni w mateblewie i jestem calkiem zadowolony :)

http://www.distinctsails.com/

Pozdrawiam.

SQUAD
Posty: 35
Rejestracja: 07 sie 2006, 01:10
Lokalizacja: J.Góra/ Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post03 kwie 2007, 23:28

dzieki...
napisałem juz do żaglowni o cenę i termin naprawy...
pozdrawiam

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 kwie 2007, 00:08

Najlepiej zadzwon. Duze masz te dziury?

gregorg
Posty: 911
Rejestracja: 11 paź 2006, 19:27
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post04 kwie 2007, 01:32

a czy to ty wczoraj na wysokosci Mariny drzewa kosiłeś ? :thumb:

SQUAD
Posty: 35
Rejestracja: 07 sie 2006, 01:10
Lokalizacja: J.Góra/ Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post04 kwie 2007, 07:48

dokładnie to "szmate" na tablcy..."wejscie na plażę" rozwaliłem.....
przeliczyłem się z szerokością plaży..... a wiało sporo .....sami widzieliście....
jak zniżałem go aby położyć......chwla nieuwagi i tuż nad ziemią szarpnęło i ....mam teraz dzure na 4 cm

trudno... początki są zawsze..... "kosztowne" :)

będzie lepiej...

M.

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 kwie 2007, 09:18

To taka rada na przyszlosc. Jak widzisz latawce nie daleko to nie rozwijaj sie sam tylko dolacz do reszty. Asekuracja sie zawsze przydaje.

gregorg
Posty: 911
Rejestracja: 11 paź 2006, 19:27
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post04 kwie 2007, 09:22

Takie sa skutki pływania samemu , chłopie martwiliśmy się o ciebie !

SQUAD
Posty: 35
Rejestracja: 07 sie 2006, 01:10
Lokalizacja: J.Góra/ Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post04 kwie 2007, 10:02

Dobra.. dzieki....za "martwienie się "....:)
następnym razem podejde do was....

Jak byłem przed jelitkowem.. to zauwazyłem własnie wasze latawce... szedłem po plaży w wszym kierunku... i tak mnie wywiało i przemarzłem, że już do końcu tych kilkaset metrów przed waszą miejscówka zwątpiłem.... i sie głupi rozłożyłem......
a potem ..... już po starcie ....... czułem, że generuje mi za dużą moć w stosunku do moich umijętności i wagi...( ciągle byłem jakieś 5-10 cm stopami nad ziemią)........no i przy kładzeniu go na krawędzi okna... poszarpało, bo nie było nikogo by mi go odebrał....

pozdrawiam i dzięki za uwagę....
napeno się jeszcze spotkamy....
M


Wróć do „Kto/Gdzie/Kiedy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości