jawik40 pisze:Michu a zabierzesz mnie nastepnym razem na Hel Tez chcialbym sie nauczyc plywac w ciagu godziny A przebimbalem caly sezon na Paskosławiu.Pozdro
Obserwuj ten temat. Coraz większą ekipę mamy we Wrocławiu i okolicach, także z zabraniem się na Hel w razie ewentualnego wyjazdu raczej problemu nie będzie
Co do tej jednej godziny, która wystarczy do pływania: może przesadziłem (nie miałem zegarka na wodzie), ale serio: odpuść sobie lokalne akweny i w pierwszą lepszą okazję uderzaj na Hel. Tym bardziej, że tłoku już nie ma, więc mniejszy stresik, że kogoś uszkodzisz...