Jak w temacie... kto jeździ, skąd i kiedy





Aloha!
Pit.
sdv7 pisze:Dzięki, wątek będę śledził oczywiście, już mu się przyglądałem nawet:) Ja dopiero zaczynam karierę z latawcem, więc hard core'u raczej nie będzie. Dlatego zależy mi na Rewie, bo cypel daje spore możliwości i swego rodzaju wygodę/bezpieczeństwo a i koleżankę tam mam, która pupe moczy jako instruktorka, więc fajnie by było skorzystać;) Dzięki jeszcze raz, odezwę się do któregoś z chłopaków i może wyskoczę po drodze albo obadam Chałupy rzeczywiście, zdania są podzielone jak czytałem, ale szkółek kilka też tam jest:) Jak by ktoś się szykował na szturm Rewy to chętnie się zabiorę;)
Adam S pisze:Oczywiscie nie zachęcam do wizyt w Rewie - o ile na wodzie jest ok, o tyle lądowa część spotu woła o pomstę do nieba i nie trzyma stołecznych standardów - zaparkować się da tylko, jak nie wieje, mewy srają na cypel, plażowicze rzucają się na linki, żeby wymusić odszkodowanie, autochtoni zamiast pływać, tubylcy niewybrednie komentują poczynania kursantów i innych początkujących, jakby sami lepiej potrafili, a jak już się trafi jakiś na pierwszy rzut oka życzliwy, to jak mu wierzyć, gdy mówi, że płaska woda i offshore jest dla zaawansowanych. Przecież każdy głupi wie, że po płaskiej pływa się łatwiej niż po falach.
Generalnie syf, rzygi i w dupę je*** Kaszubi. Nie warto.
Adam S pisze:Opinia kolegi Barzyka nt. bezpieczeństwa wymienianych akwenów jest, jak to opinie mają w zwyczaju, własna i osobista, ale i mocno wątpliwa:
Jak to nie wywieje?
1. Połowa kierunków jest od lądu.
2. Druga połowa jest do lądu, na którym przyczepy, drzewa i druty z prądem.
Bezpiecznie?
1. Jeżeli nie zaliczysz ww obiektów, są miejsca, gdzie do dna jest 10-20cm.
2. Jeżeli unikniesz dna, na Twoje życie czyhają setki wściekłych windsurferów w ślizgu.
Oczywiscie nie zachęcam do wizyt w Rewie - o ile na wodzie jest ok, o tyle lądowa część spotu woła o pomstę do nieba i nie trzyma stołecznych standardów - zaparkować się da tylko, jak nie wieje, mewy srają na cypel, plażowicze rzucają się na linki, żeby wymusić odszkodowanie, autochtoni zamiast pływać, tubylcy niewybrednie komentują poczynania kursantów i innych początkujących, jakby sami lepiej potrafili, a jak już się trafi jakiś na pierwszy rzut oka życzliwy, to jak mu wierzyć, gdy mówi, że płaska woda i offshore jest dla zaawansowanych. Przecież każdy głupi wie, że po płaskiej pływa się łatwiej niż po falach.
Generalnie syf, rzygi i w dupę je*** Kaszubi. Nie warto.
Grzechu pisze:Tłoku na wodzie nie chce
Rewa jest kozak nic tylko tam jezdzić ogólnie polwysep jest do bani!
Ja tylko w rewie pływam, luz na wodzie zawsze ciepła woda:)
Bardzo tanie jedzonko no i wjezdza sie na sam spot samochodem
Polecam wszystkim !!!
swist pisze:
moim zdaniem u nas najczęściej wieje W (zachód) - przynajmniej w sezonie letnim ;P
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 32 gości