Z kronikarskiego obowiązku (żeby tylko o kajakach nie było). Wyjazd 5-7.10.2016 na sztorm na Bałtyku tym razem inaczej niż zwykle wiatr z NE osiągający 100km/h w podstawie i nietypową falą zaznaczoną na meteo.pl w kolorze RÓŻOWYM – tak pewnie dla niepoznaki.
Niestety wszyscy wymiękli i gdyby nie jeden Krakus z jajami to sam musiałbym startować kity lub prosić lokalesów.
Pierwszy dzień Darłówko, test na zimną krew.
https://drive.google.com/open?id=0B9QYf ... ngxRWJYalEPopołudniu skończył się w szkwałach zakres na naszego 5,5m, a i na 4m trzeba było ściągnąć depower na maksa.
https://drive.google.com/open?id=0B9QYf ... jVnbWJoMjgDrugi dzień Usteczka z wiatrem na 6m i falami na 2-3 przyboju osiągającymi spokojnie 5m z okresem 8-9sekund. Obok zawody Baltic Kite Wave Jam czyli jazda strapless na fali. Można było zobaczyć jaki jest aktualny poziom wavu w PL, podpatrzeć najlepszych oraz zobaczyć jak niektórzy znani i lubiani dostają w dupę i spacerują po plaży w kierunku chorągiewki startowej. A ty sobie między tym wszystkim jedziesz falki.
Fota zapożyczona z Jamu obrazująca klimat i falę:
https://drive.google.com/open?id=0B9QYf ... XpXYWI1WVEJak zwykle piaskowało i pływaliśmy non-stop, więc zrobiliśmy tylko parę fot pod koniec z całego dnia pływania:
https://drive.google.com/open?id=0B9QYf ... jFkdThBMTQhttps://drive.google.com/open?id=0B9QYf ... HRNMXFJQUEhttps://drive.google.com/open?id=0B9QYf ... GJNOHZjdjQTrzeci dzień – fala została wiatr trochę osłabł na 8m – bajka:
https://drive.google.com/open?id=0B9QYf ... 3lSUFhXQzQKto nie był ten niech żałuje bo takie dni na Bałtyku nie zdarzają się często...
Ostatnio zmieniony 13 paź 2016, 22:33 przez
robinm, łącznie zmieniany 4 razy.