w sobotę wybraliśmy się na ostrą jazde bez trzymanki do Miechowa 40km od Krakowa -miejsce genialne ,bardzo wietrzne(mieliśmy wiatr 14-18kt,a w tym samym czasie w krakowie 4kt- ),umiarkowane pagóry,śniegu więcej niż w Krakowie,miejscówka otwarta na wszystkie kierunki wiatru.Natomiast w niedzielę trenowaliśmy secret spot w Białce tatrzańskiej,warunki rewelacyjne -śniegu po jaja i wiatr 12-16kt ,tak więc poszły w ruch 12stki Ozone Frenzy.Nice weekend ,powtórka już za kilka dni.
może trudno w to uwierzyć ale w niedziele w Białce było minus 2C i świeży opad śniegu,grubość warstwy śniegu około metra(tak jak mówiłem po jaja) naprawdę inny świat ,polecam.nie dajcie się nabrać na syndrom mokrej żaby,w górach zima nie odpuszcza-jak u nas leje tam w tym czasie dosypuje śniegu.