feel pisze:Ziomek. pisze:6 - 13 znów do LAAX - Szwajcaria
Troche OT: Bede w tym samym terminie w Laax (pewnie ten sam wyjazd) i mam pytanie: czy warto brac kite czy raczej nastawiac sie na klasyczne zjezdzanie?
ZDECYDOWANIE BRAĆ
u góry poniżej lodowca jest LĄDOWISKO SAMOLOTÓW (potencjalne, bo chyba tylko raz widziałem tam samolot)
= wuuuchtaaaa miejsca , ZAWSZE ośnieżonego, z częstym wiatrem - choć często też mogłoby wiać mocniej..
ale miejsce idealne :
bo z RockResort wchodzisz z miejsca na stok, z którego wjazd wyciągami pod lodowiec, to około 20 minut z trzema? zjazdami - obczajka warunków - jeśli ok
powrót po odpowiedni rozmiar kite - i po godzinie jesteś już ze sprzętem na spocie
nieco wyjeżdżony snb/ski i rozgrany :]
..nie wspominając o TURBOwypasionej hali freestylowej FREESTYLE LAAX ACADEMY
gdzie NAPRAWDĘ włącza się "nieśmiertelność"
na TEN wyjazd czekam co roku najbardziej :]
i nie wiem CZY nie zostać tam dłużej..
co do Fra - w Risoul byłem kilka razy, właśnie wróciłem z "małych trzech dolin"
pomijając:
- odległość (teraz miałem raptem niecałe 1600km autem ;/ ) - autobusem skusiłem się raz, i to tylko w jedną stronę..
oraz niepodwazalną "niechęć" Francuzów do obcokrajwców
a także tłok na stokach (co za tym idzie szybkie zdruzgotanie tras) związany z miliardem wieżowco/hotelowców (tania i gęęęsta baza hotelowa o mikroskopijnych apartamentach) - może z wyjątkiem Chamonix ( wg mnie TOP - ale tam nie ma wyjazdów zorganizowanych

)
- FRA jest wg mnie najbardziej "kapryśna" pogodowo
co oznacza największy chyba procent możliwości freeride - ale i niestety najczęstszą złą widoczność, mgły..
i nici z najlepszych freridów, jeśli widoczność jest na 10m ;/
a tam, zdarza się to wg mnie najczęściej
..oczywiście można i trafić 100% lampy.. i wtedy odbiór Francji jest oczywiście inny :] - czego Wam życzę (dajcie znać po powrocie JAK trafiliście

)
na plus raklett, fondue, tartiflette i wina

oraz najniższa cena ofert - co po dodaniu transportu nieco się niweluje..
pzdr