Kurczaki chłopaku nie wiesz co mówisz o barze bloczkowym
Wiem bo mam i używam z powodzeniem i już prawie zapomniałem o manetkach. Na bloczkowym tylko siły są duże do kierowania potrzebne ale i tak nie ma porównania do manetek.
Ja do swojego kupiłem w budowlanym sklepie bloczki odlewane z żeliwa i na oko są słabe ale... ale mocniejsze niepotrzebne (analiza wykazała że siły obciążające bloczki są znikome - w takiej konstrukcji jak ja mam) i mam tylko 2 bloczki przy barze i ....
radsails 3m2 - 45cm bar
radsails 6m2 - 50cm bar
radsails 7m2 - 50cm bar
wszystkie latawce kręcą w miejscu jeśli potrzeba, jestem nawet w stanie złożyć tym barem połowę latawca (znany efekt z manetek kiedy za mocno pociągniesz całą manetkę - latawiec najpierw zaczyna skręcać ale po chwili z połowy komór ucieka powietrze i latawiec flaczeje)
A co do konstrukcji Enoza pisałem że do niej potrzebny jest bloczek na środku, przez bloczek kawałek linki i dopiero do jej końców się mocuje linki główne albo sterowe. Zapewne zauważyłeś (o ile się przyglądałeś mocniej), że latawiec ładnie startował ładnie szedł do zenitu ale skręcać nie szło nim i pewnie widziałęś czemu.
Załóżmy że mamy linki hamulcowe na bokach baru a główne na środku.
Latawiec sobie stoi w zenicie, ciąniwemy bar w lewo napina się linka hamulcowa lewa, prawa jest odpuszczona (niby wszystko jak powinno być) ale patrzymy na linki główne a one są tak jak były z tym że prawa trzyma kierunek, bo napięcie lewej jest za małe żeby skręcić i latawiec stoi tam gdzie stał ewentualnie lekko skręca)
Wszystko przez to że latawce robione na manetki są przystosowane do sterowania całą połową uzdy. Żeby wykonać skręt w miejscu trzeba zaciągnąć i linki mocy i hamulcowe i wtedy jest ok.
Zastosowanie bloczka na środku baru powoduje że linki główne (w omawianym przypadku) mogą się poruszać czyli prawa strona została by lekko odpuszczona co spowodowało by żywszą reakcję latawca.
Robiłem taki bar i żeby 3m2 pokręcił dobrze to musiałem mieć bar długości 80cm
Potem skołowałem jeszcze 2 bloczki i zrobiłem modyfikację (ale tu potrzebny jest obrazek)
i powiem szczerze że poprawiło się znacznie ale i tak bar był zbyt długi - dalej miał 80cm po skróceniu okazało się ze dalej lipa.
Teraz wpadłem na pomysł żeby z 4 bloczkowego zrobić 2 bloczkowy - bo depower mi nie potrzebny (tzn potrzebny ale nie mam ;( ) i tak powstał bar którego rysunek zamieściłem gdzieś wcześniej.
Ten pozwala mi cieszyć się latawcem na nowo
Zalety:
- łatwość sterowania
- odciążenie łapek (brak manetek)
- teraz mam lepiej zwijać linki
- łatwiejsze skakanie, łatwiejsze lądowanie skoków
- steruje tak samo dokładnie jak na manetkach
- trzeba sobie go samemu zrobić
Wady:
- czasami latawiec przepada w zenicie (przechodzi za plecki i potem się zawija i spada w strefę mocy a potem dostaje energetycznego kopa), na manetkach można było temu zaradzić przez zaciągnięcie lekko hamulców
- trzeba sobie go samemu zrobić
Koniecznie system bezpieczeństwa!!!