Przywitanie i pytanie nowicjusza :)

Buggy, Mountainboard, Powerkiting, Dirtsurfer i inne lądowe cuda.
Awatar użytkownika
FERRER
Posty: 335
Rejestracja: 27 lip 2005, 10:08
Lokalizacja: Kalisz-fornia
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 10:59

Powiem wam tak:
Jeśli zrobienie producenta kosztuje go ok 100zł (jak nie mniej) rozsypie się jeśli trafi na bikera z doświadczeniem (dla początkujących idealna sprawa).
No i rozumiem wasze zachwalanie tymi maszynkami jeśli nimi handlujecie ;)

toomaj
Posty: 748
Rejestracja: 06 maja 2005, 00:35
Lokalizacja: Poznan
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 11:02

To chyba słabo jeździcie jak te koła Wam wytrzymują.


Masz 100% racje stary, TY jestes najbardziej zajebistym riderem :pray: wszechczasow, a reszta to nic nie umie, przepraszam ze w ogole zabralem glos w tej sprawie, moze kiedys uda mi sie uzyskac Twoj autograf, kto wie...

Czuje tu nienawiść do mojej osoby.

Nie mam pojecia skad sie zrodzily Twoje uczucia :cry:, tak jak Ty wyrazasz swoja opinie, tak i wyrazaja ja inni i tyle :idea:


A wózek robiłem sam i uważam ,że jest supermegazajebisty


Tak trzymac, moze kiedys bede mogl go chocby dotknac jak jest taki superzajebisty i
wytrzyma wszelkie próby.

Nie mowie ze ja bylbym w stanie go ZLAMAC, ale na pewno jeszcze wiele przed Toba trickow o ktorych pojecia nie masz (tak jak i przed nami wszystkimi na tym forum), i moze kiedys przekonasz sie czy faktycznie taki superzajebisty wozek zrobiles co przetrwa wszystko... Zycze ci zeby tak bylo z calego serca (znaczy zeby wytrzymal)

Poogladaj sobie co chlopaki np z flexifoila robia na buggy na takich wlasnie kolach i co one wytrzymuja... Widzialem tam kilka takich skokow i ladowan ze sam sie zastanawialem JAK te wozki to wytrzymuja, i czy DLUGO tak wytrzymuja. A robia to czesto na STANDARDOWYCH wozkach, ktore sa robione NAJNIZSZYM kosztem i maja sie szybko rozpadac :?

pozdrawiam

Awatar użytkownika
FERRER
Posty: 335
Rejestracja: 27 lip 2005, 10:08
Lokalizacja: Kalisz-fornia
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 11:07

Mnie jedyne co jest wstanie odstraszyć w tym sprzecie to CENA
Wszyscy się ze mną zgodzą ze za tą kasę jeśłi ktoś ma smykałkę warsztatową zrobi cudo (pewnie nie jeden) ;)
A co do w@riata to ma naprawde konkretny sprzęt

Awatar użytkownika
Mariusz33
Posty: 289
Rejestracja: 05 mar 2005, 18:46
Lokalizacja: w-wa
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 11:22

FERRER pisze:Powiem wam tak:
Jeśli zrobienie producenta kosztuje go ok 100zł (jak nie mniej) rozsypie się jeśli trafi na bikera z doświadczeniem (dla początkujących idealna sprawa).
No i rozumiem wasze zachwalanie tymi maszynkami jeśli nimi handlujecie ;)


"Zrobienie producenta" ? chyba zrobienie go na szaro kosztuje 100.
Jeżeli trafi na doświadczonego to napewno go nie rozsypie 8) prędzej zrobi to początkujący.

Widać nie rozumiesz :!: nie mam nic wspólnego ze sprzedażą sprzętu ja go tylko używam i nie czerpie zysku z ich promocji . Wymieniam się tylko doświadczeniami.

PZDR

Awatar użytkownika
FERRER
Posty: 335
Rejestracja: 27 lip 2005, 10:08
Lokalizacja: Kalisz-fornia
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 11:40

ok 300-400zł koszyuje zrobienie takiego wózka przez kogoś z forum to producent miesci się w 100zł.
Tak jak z latawkami mogą sprzedawać je za 2000zł a sprzedają za 4000zł

toomaj
Posty: 748
Rejestracja: 06 maja 2005, 00:35
Lokalizacja: Poznan
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 12:40

wielki LOL

z osob handlujacych tutaj buggy to chyba tylko toudi i ja - to po pierwsze

po drugie - nie chodzi tu o zachwalanie sprzetu tylko przedstawianie sprawy jak jest, jakie sa zalety sprzetu i jakie wady bo kazdy sprzet takie ma, ale podsumowanie typu "rozwali sie w 5min" jest dla mnie nieco nierzeczowe, tym bardziej jesli ktos na tym nie jezdzil

po trzecie:
ok 300-400zł koszyuje zrobienie takiego wózka przez kogoś z forum to producent miesci się w 100zł.
Tak jak z latawkami mogą sprzedawać je za 2000zł a sprzedają za 4000zł


mega LOL stary:

proponuje wez sie za handlowanie sprzetem i przekonaj sie na wlasnej skorze jak to jest, nie bede sie rozpisywal bo nie o to tu chodzi.
szczegolnie:
mogą sprzedawać je za 2000zł a sprzedają za 4000zł

proponuje idz do swojego szefa (no chyba ze jestes nim sam dla siebie :D ) i powiedz mu:

"w sumie moge pracowac i za 900zl, to po co mam pracowac za 1500 szefie, zarobie mniej ale jakos tam wyzyje, albo w ogole bede dokladal do interesu bo tez moge :wink:


heh wozek za 100zl.... no nie sadze na prawde, wozek wlasnej roboty za 300-400 zl - owszem - tylko ze najczesciej kola od taczki, zwykla stal i takie tam - chcesz miec porzadnie - na pewno wydasz duzo wiecej (mowie o wozku wlasnej roboty ktory jak najbardziej MOZE byc porzadny)

pozdro

Awatar użytkownika
ENZO
Posty: 64
Rejestracja: 14 lip 2005, 19:30
Lokalizacja: Kolonia / Niemcy
 
Post25 sie 2006, 12:53

zakłoże sie z wami że coś co sprzedaje :toomaj" za 1200zł może sprzedać za 700zł i jeszcze ma z tego zysk ;) tylko powiedz o co ten zakład ;)

enozo
Posty: 753
Rejestracja: 15 lip 2005, 16:46
Lokalizacja: Zewsząd
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 13:01

Powstrzymywałem się długo, ŻYGAĆ MI SIĘ CHCE JAK WIDZĘ WYPOWIEDZI. Ludzie przcież sprzedaż nie polega na rozdawaniu. Spróbujcie iść do sklepu i powiedzieć że kupicie flaszkę wódki ale za 1zł bo tyle kosztuje produkcja.
Przecież tu chodzi o to żeby coś zarobić a nie rozdawać. Co wy myślicie że np ja siedzę sobie w domciu oglądam TV a sprzęt się sprzedaje :?: paranoja jakaś.
Miałem napisać więcej ale i tak nie zrozumiecie.
NIe chce mi się z Wami gadać... :lol:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 13:04

Ooo fajnie - tutaj też zaczynająsię spory o reklamę, marketing i sprzedaż ;) Dawajcie dalej - świadczy to tylko i wyłacznie o popularności działu :!: ;)

A tak nieco bardziej serio - nie wiem co sprzedaje toomaj, nie wiem co kto z Was sprzedaje, ale założę się, że tak jak we wszystkim nie wszystkie koszty są wymierne i to co sięwydaje, że może kosztować niewiele w końcu okazuje się, że kosztuje niewiele mniej jeśli robione samemu niż gdy kupowane. W szczególności, gdy robi się to po raz pierwszy. A poza tym - czemu Wam przeszkadza, że ktoś chce zarobić na tym co samemu robi lub dystrybuuje :?: Skąd ta "nasza" taka zawiść, że ktoś chce zyskać :?: Nie stać Cię - nie kupujesz, zawsze możesz poszukać czegoś innego, albo zrobić samemu. Wtedy zobaczysz, że dopiero 3, 4 kostrukcja okazuje się odpowiednia i koszty wyjdą nieco inne niż 100 czy nawet 300-400 złotych.

No dobra - jużsię uspokajam ;)

enozo
Posty: 753
Rejestracja: 15 lip 2005, 16:46
Lokalizacja: Zewsząd
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 13:06

onzo pisze:Ooo fajnie - tutaj też zaczynająsię spory o reklamę, marketing i sprzedaż ;) Dawajcie dalej - świadczy to tylko i wyłacznie o popularności działu :!: ;)

A tak nieco bardziej serio - nie wiem co sprzedaje toomaj, nie wiem co kto z Was sprzedaje, ale założę się, że tak jak we wszystkim nie wszystkie koszty są wymierne i to co sięwydaje, że może kosztować niewiele w końcu okazuje się, że kosztuje niewiele mniej jeśli robione samemu niż gdy kupowane. W szczególności, gdy robi się to po raz pierwszy. A poza tym - czemu Wam przeszkadza, że ktoś chce zarobić na tym co samemu robi lub dystrybuuje :?: Skąd ta "nasza" taka zawiść, że ktoś chce zyskać :?: Nie stać Cię - nie kupujesz, zawsze możesz poszukać czegoś innego, albo zrobić samemu. Wtedy zobaczysz, że dopiero 3, 4 kostrukcja okazuje się odpowiednia i koszty wyjdą nieco inne niż 100 czy nawet 300-400 złotych.

No dobra - jużsię uspokajam ;)
:clap:

Awatar użytkownika
ENZO
Posty: 64
Rejestracja: 14 lip 2005, 19:30
Lokalizacja: Kolonia / Niemcy
 
Post25 sie 2006, 13:14

chodzi mi o to że lepiej jest sprzedać 10sztuk z zyskiem np 500zł za szyuke niż 1 sztkę z zyskiem 2000zł (to tylko przykład ktory działa w polsce) a dzięki temu buggy bedzie dostępny dla większego grona i stanie się bardziej popularny w Polsce.
Sam smigam na działku własnej roboty i drogo wyszło tylko przez koła (największe balony na świecie ;) )

Ps mam firme 15lat wiec znam sie na produkcji i handlu cwaniaczki :P

Szacuneczek dla wszystkich
Ostatnio zmieniony 25 sie 2006, 13:22 przez ENZO, łącznie zmieniany 1 raz.

enozo
Posty: 753
Rejestracja: 15 lip 2005, 16:46
Lokalizacja: Zewsząd
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 13:21

ENZO pisze:chodzi mi o to że lepiej jest sprzedać 10sztuk z zyskiem np 500zł za szyuke niż 1 sztkę z zyskiem 2000zł (to tylko przykład ktory działa w polsce) a dzięki temu buggy bedzie dostępny dla większego grona i stanie się bardziej popularny w Polsce.

Ps mam firme 15lat wiec znam sie na produkcji i handlu mondrale :P

Szacuneczek dla wszystkich

Spoko to bierz odemnie 10szt desek. Ja Ci załatwie taniutko.
Jeszcze jedno czsem ceny narzuca producent, o tym nie pomyślałeś :?: Chodzi o to żeby wszędzie było tak samo.

Awatar użytkownika
oXy
Posty: 355
Rejestracja: 29 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 13:34

Witam Was :)

...śmieszne to wszystko...poprostu nie moge...sądze, że temat powinien byc zakończny na wypowiedzi toudiego o wózkach radbuggy i dalej winna znajdowac sie decyzja osoby zainteresowanej ,czyli Simona...i koniec...

w@riat Twoja wypowiedź nie wnosi tutaj nic co by pomogło w wyborze Simonowi....

...jeśli tak sie znasz na wózkach to chociaż z dobrych chęci byś usiadł...poświęcił pare minut tak jak ja i toudi .... i napisał recenzję...

w@riat pisze:To chyba słabo jeździcie jak te koła Wam wytrzymują


...a od kiedy to skilla na buggy liczy się w ilości rozwalonych kół... :?:


w@riat pisze:Czuje tu nienawiść do mojej osoby.


...hehe jak tak maja wyglądac Twoje posty jak ten,który rozpoczął tą dyskusje to sie nie dziw...

...ja Ci powiem, że tej nie nawiści nie czułem...ale jak w ten sposób ma wyglądac rozmowa to ja wole wogóle nie dyskutowac, a szkoda bo lubie poznawac ludzi z forum ....z niektórymi mam bardzo dobre kontakty...

słynne słowa toomaja

toomaj pisze:Heh, landkiting jeszcze dobrze w Polsce nie wystartowal, ale jak juz widac zamiast ludzi laczyc, zaczal ich dzielic :(


....weżcie sobie wszyscy to do serca :idea:

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
FERRER
Posty: 335
Rejestracja: 27 lip 2005, 10:08
Lokalizacja: Kalisz-fornia
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 13:39

Prawda jest taka ze forum dzieli a spotkanaia na żywo łączom.
Ja się tym nie przejmuje bo nie znam forum gdzie nie ma kłótni, własnych opini, własnych interesów itd więc i to jest ok ;)
AMEN :notworthy:

toudi
Posty: 173
Rejestracja: 31 sie 2005, 10:02
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 14:05

Witam
No, poczytałem, pośmiałem się, wyłączyłem neta i wtedy.... bum :!:
Przyszedł mi do głowy świetny pomtysł :idea:
Jak będą następne mistrzostwa w buggyingu to zamiast obijać dupę o wystające kamienie, można przeprowadzić konkurencję o niebo bardziej widowiskową i tyleż bezpieczniejszą:
Pojedziemy w góry i będziemy spychać wózki ze Śnieżki, ale co do spotu sie nie upieram, chociaż relatywnie blisko bym miał i mogę obiecać, że na pewno przyjadę.
Będzie komisja oceniająca stajl i druga - techniczna - oceniająca stan wózka po zjeździe. Dopuścimy zapis wideo i wielokrotne powtórki dla sędziów, to może ten eksperyment zasponsoruje FIFA, generalnie niechętna takim ułatwieniom.

Jesli większość upierałaby się przy bardziej aktywnym uczestnictwie ridera to można zorganizować maraton: start i meta na dole: lecisz z wózkiem na górę, spychasz i wracasz po wózek. Powrót do strefy serwisowej z wszystkimi częściami (komisja techniczna porównuje masę startową, że się tak wyrażę i sumę mas przyniesionych części). Oczywiście są karne minuty, doliczane do czasu zawodnika.
Jak są teamy, to można zrobić sztafetę. Jak w kajakach: sztafeta wagi lekkiej to 3 riderów i 1 wózek oraz sztafeta wagi ciężkiej: 3 riderów, 3 wózki - ze względu na koszt myślę, że w tej ostatniej, najbardziej prestiżowej konkurencji mielibyśmy teamy fabryczne, mechaników na pit-stopach, laski w bikini z parasolami i isostar na trasie, GPS'y, części znakowane laserowo (wiecie - podmianki i zabieranie znalezionych części od konkurencyjnych wózków)

To by się musiało jakoś szpanersko nazywać, żeby przyciągnąć sponsorów: buggyfalling może być?

ENOZO - nie pękaj, MTB też będzie można pier...ć w przepaść i pochwalę się, że do tej konkurencji też mam zawodnika 8) .


Wróć do „Landkiting”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

cron