Latawiec musi mieć swoją powierzchnię, bo z 2m maluchem będziesz musiał szukać potężnego wiatru (przy lżejszym zabawy nie będzie) i jeśli nawet Cię wyciągnie to mniejsza powierzchnia= ostre pier....nięcie jak tylko wiaterek osłabnie, a osłabnie na pewno.
Mój pierwszy latawiec to własnie Savage- 5.5m, agresywniejszy latawiec , zwłaszcza w porównaniu z Radkiem Pro. I co? I jakos sie nie zabiłem, bo zaczynałem od wiatru słabiutkiego i nie wyskakiwałem od razu na wichury.
Na Radku Pro3m też ujeżdżałem przy silnym wietrze na wózku i szło pięknie w te i wewte. Ich wykonanie nie budzi zastrzeżeń.
Po drugie- trainer to trainer i nadaje się do krecenia ósemek. Chcesz się zająć powerkitingiem to nie wywalaj kasy na coś takiego...
Zauważ, że huragan wyciągnie 100kg byka na husteczce do nosa- od tego ma sie rozum, żeby oceniać warunki.