BAR do Pansh 8m2 ???

Buggy, Mountainboard, Powerkiting, Dirtsurfer i inne lądowe cuda.
Awatar użytkownika
Regis
Posty: 450
Rejestracja: 02 wrz 2006, 22:29
Deska: CrazyFly Raptor 135x41
Latawiec: Peter Lynn Fury v3 10
Lokalizacja: Dębinki
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 gru 2009, 10:25

papier pisze:
albo posiadaczem lepszego doswiadczenia w użytkowaniu pansha niż ci którzy go krytykują :lol: hehe


I to powiedział ktoś, kto pansha w rękach nigdy nie miał a z latawcem umie jezdzic lewo prawo :doh: :doh:

papier pisze:pS : ogólnie mam podobnie z twinskinami .
Innym sie robia "cukierki" , przecierają szwy i wystają nitki , mają problemy z samodzielnym startem czy lądowaniem , ogólnie cuda wianki
A mi jakoś wogóle nie sprawia to problemu .... więc albo jest to sprawa "lepszej serii" albo mojego doświadczenia w ich użytkowaniu ;)


Chyba nigdy phantoma nie startowałeś przy nierównym wietrze....


Latawca z barem radsailsa też chyba nigdy w ręku nie miałeś.
Barem tym bardzo ciężko się skręca, ze względu na brak typowego chicken loopa.
Do tego jedyna możliwość regulacji to robienie supełków albo dorabianie linek. Pierwsza opcja - luźno wisząc, nieestetyczne "troczki".
Do tego dochodzi cholernie daleko umieszczona taśma hamulcowa a jedynym leashem jest kitekiller.
Jak na serwobar to straszna lipa i tyle.
JwWax udownił, że można sobie taki zrobić za 1/3 ceny eliminując większość wad orginału.

A tego, że Ace latał z barem radka kiepsko będę się trzymał.
Bo ja takim układem latałem a nie jak Ty papierze teoretyzowałem.


P.S. O panshach już wiele razy się rozpisywałem. Nie twierdze i nigdy nie twierdziłem, że są to złe latawce.
Są tylko używane nie do tego co trzeba - panshe nie są do "skakania" tylko to jeżdżenia z buggy i tam sprawują się może nie jak Combat, Reactor czy Yakuza, ale też bardzo dobrze.

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post29 gru 2009, 03:35

Regis pisze:
I to powiedział ktoś, kto pansha w rękach nigdy nie miał a z latawcem umie jezdzic lewo prawo :doh: :doh:


kazdy umie jezdzic lewo prawo .... a ty regina jak jeszcze umiesz jezdzic ? góra dól ? do przodu ,do tylu ? rozwiń temat .


Regis pisze:Chyba nigdy phantoma nie startowałeś przy nierównym wietrze....



startowałem, z czasem udało mi się go opanować ...w końcu jednak z niego zrezygnowałem , wole jednak scorpiona albo chociaż jada drugiego ( jesli chodzi o twinskiny z tamtych lat : )


Regis pisze:Latawca z barem radsailsa też chyba nigdy w ręku nie miałeś.
Barem tym bardzo ciężko się skręca, ze względu na brak typowego chicken loopa.


miałem, i to kilka rózniacych sie od siebie rozmiarem fulpałerów na nim oblatałem
Orginalny setup z suicide loop jest do dupy - każdy to wie ;) wiadomo ze najlepiej jest latać z tym barem unhooked ( a ze ręce bolą/wkrada sie dyskomfort ? ) Trzeba cwiczyć rączki bo fulpałery, czy to z barem czy z manetkami dla słabeuszy się nie nadają :twisted: :twisted: :twisted:


Regis pisze:Do tego dochodzi cholernie daleko umieszczona taśma hamulcowa a jedynym leashem jest kitekiller.
Jak na serwobar to straszna lipa i tyle.


Tasme hamulcową można bardzo łatwo regulować
Leash podpięty do obu hamulców i jednej ręki ? co w tym złego/dziwnego ?
Napisz proszę jaki "inny", lepiej działajacy serwobar od crossovera radsailsa możesz nam polecić ?

Awatar użytkownika
Regis
Posty: 450
Rejestracja: 02 wrz 2006, 22:29
Deska: CrazyFly Raptor 135x41
Latawiec: Peter Lynn Fury v3 10
Lokalizacja: Dębinki
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 gru 2009, 13:04

papier pisze:miałem, i to kilka rózniacych sie od siebie rozmiarem fulpałerów na nim oblatałem
Orginalny setup z suicide loop jest do dupy - każdy to wie ;) wiadomo ze najlepiej jest latać z tym barem unhooked ( a ze ręce bolą/wkrada sie dyskomfort ? ) Trzeba cwiczyć rączki bo fulpałery, czy to z barem czy z manetkami dla słabeuszy się nie nadają :twisted: :twisted: :twisted:


Jaki jest sens montowania baru skoro latasz unhooked? To już chyba lepiej manetki bo kontrola dużo większa a i bezpieczniej.

papier pisze:Tasme hamulcową można bardzo łatwo regulować
Leash podpięty do obu hamulców i jednej ręki ? co w tym złego/dziwnego ?
Napisz proszę jaki "inny", lepiej działajacy serwobar od crossovera radsailsa możesz nam polecić ?


Latalem tylko radkowym wiec Ci nic innego nie polece.
Leash podpięty do ręki - plącze się i krępuje ruchy.
Nie czepiaj sie mnie ze rozwiązanie do dupy.
Nie ja je wymyslalem.
Mogli dać leasha podpinanego do haku trapezowego...


P.S. Swego czasu mialem zwykly bar fullpower Ozone Samurai podpięty do bustera. Sprawował się bardzo dobrze i chodził lekko.
Ostatnio natomiast latałem Yakuzą na TurboBarze.
Bardzo sympatycznie się zachowywała a bar pracował lekko. Za słabo jednak wiało, żeby coś więcej powiedzieć.

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post29 gru 2009, 23:11

Regis pisze:

Jaki jest sens montowania baru skoro latasz unhooked? To już chyba lepiej manetki bo kontrola dużo większa a i bezpieczniej.


Taki sens że jezdząc na mtb lub snb masz wiekszą swobodę i jest dużo łatwiej i bezpieczniej niż na manetkach , można miec jedną reke wolna chociazby po to zeby trzymajac latawiec w zenicie zapiąć sobie wiazania snb bez niczyjej pomocy czy spokojnie palić lolka w trakcie jazdy na mtb ;)

Regis pisze:

Leash podpięty do ręki - plącze się i krępuje ruchy.


czyli zgadzało by sie to co pisał Zgred o tej baletnicy i rąbkach spudnic ;)


Regis pisze:
Swego czasu mialem zwykly bar fullpower Ozone Samurai podpięty do bustera. Sprawował się bardzo dobrze i chodził lekko.
Ostatnio natomiast latałem Yakuzą na TurboBarze.
Bardzo sympatycznie się zachowywała a bar pracował lekko.

Tylko że te zwykłe bary które wymieniłeś skręcaja tylko za pomocą linek głównych a hamulcowe służą tylko do gaszenia latawca i ewentualnego odwracania jak przywalisz wlotami o glebę
Skrecanie czy loopy wychodzą cieniutkie na takich zwyklych barach dla tego wlasnie wymyslili crossovera zeby za pomocą baru nasladować ruch manetek :)

:arrow:

Awatar użytkownika
Regis
Posty: 450
Rejestracja: 02 wrz 2006, 22:29
Deska: CrazyFly Raptor 135x41
Latawiec: Peter Lynn Fury v3 10
Lokalizacja: Dębinki
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 gru 2009, 11:47

papier pisze:
Taki sens że jezdząc na mtb lub snb masz wiekszą swobodę i jest dużo łatwiej i bezpieczniej niż na manetkach , można miec jedną reke wolna chociazby po to zeby trzymajac latawiec w zenicie zapiąć sobie wiazania snb bez niczyjej pomocy czy spokojnie palić lolka w trakcie jazdy na mtb ;)


Ahahaha....chciałbym zobaczyć jak się wpinasz w snb trzymając w jednym ręku szmate fullpower a drugą się zapinając.
Zaprawdę niezły dowcip.

Druga sprawa - jakoś chłopaki ze szkółki Libre nie ganiają na crossowerach... tylko linkach trapezowych...ale to już widocznie dla Ciebie za wysoka szkoła jazdy.

Z tym lolkiem to już przegiąłeś ale widać główka już zbyt mocno zadymiona u Ciebie....

papier pisze:


czyli zgadzało by sie to co pisał Zgred o tej baletnicy i rąbkach spudnic ;)


To powiedzenie miało racje bytu w czasach głębokiego PRL`u gdzie każdy cieszył się z tego co wyszarpnął.

Teraz jest wybór i można być wybrednym.

papier pisze:

Tylko że te zwykłe bary które wymieniłeś skręcaja tylko za pomocą linek głównych a hamulcowe służą tylko do gaszenia latawca i ewentualnego odwracania jak przywalisz wlotami o glebę
Skrecanie czy loopy wychodzą cieniutkie na takich zwyklych barach dla tego wlasnie wymyslili crossovera zeby za pomocą baru nasladować ruch manetek :)

:arrow:


Nie wiem czy zauważyłeś, ale większość fullpowerów gdy im zaciągniesz i moc i hamulec przy skręcie to fakt skręca bardzo szybko ale też bardzo traci moc przy tym manewrze (wide buster czy pansh ace)

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post30 gru 2009, 17:47

Regis pisze:Ahahaha....chciałbym zobaczyć jak się wpinasz w snb trzymając w jednym ręku szmate fullpower a drugą się zapinając.
Zaprawdę niezły dowcip.

To że Ty tak nigdy nie robiłeś nie znaczy że sie nie da ;) dodam że używałem wtedy normalnych wiązań a nie step in
Regis pisze: jakoś chłopaki ze szkółki Libre nie ganiają na crossowerach... tylko linkach trapezowych...ale to już widocznie dla Ciebie za wysoka szkoła jazdy.

Co mnie obchodzą chłopaki z jakiejś szkółki ? i to na czym śmigają ? Każdy używa takich rozwiązań jakie mu najlepiej pasują
Regis pisze:Z tym lolkiem to już przegiąłeś ale widać główka już zbyt mocno zadymiona u Ciebie....


przegiąłem ? czemu ? co złego jest w lolku podczas parokilometrowego halsu ? do niczego tu nikogo absolutnie nie namawiam ;) a lolek był tylko przykładem ze możesz mieć jedna rękę wolna i chyba tylko Ty regisie widzisz w tym coś złego .



Regis pisze:To powiedzenie miało racje bytu w czasach głębokiego PRL`u gdzie każdy cieszył się z tego co wyszarpnął.


W Twoim przypadku niestety obowiązuje nadal .... nie Twoja wybredny Regisie wina że urodziłeś się tam gdzie się urodziłeś ;)


Regis pisze:Nie wiem czy zauważyłeś, ale większość fullpowerów gdy im zaciągniesz i moc i hamulec przy skręcie to fakt skręca bardzo szybko ale też bardzo traci moc przy tym manewrze (wide buster czy pansh ace)


Niczego takiego nie zauważyłem w fulpałerach na crossoverze ...
Straszne bzdury wypisujesz bo chyba za mało latałeś na fulpałerach i za szybko przesiadłeś się na depowery . Zresztą dziwnym nie jest biorąc pod uwagę ilość wietrznych dni w ciągu roku na Twoich spotach

bylemtam
Posty: 336
Rejestracja: 29 kwie 2009, 21:11
 
Post01 sty 2010, 16:49

papier pisze:
Regis pisze:
Regis pisze:Nie wiem czy zauważyłeś, ale większość fullpowerów gdy im zaciągniesz i moc i hamulec przy skręcie to fakt skręca bardzo szybko ale też bardzo traci moc przy tym manewrze (wide buster czy pansh ace)


Niczego takiego nie zauważyłem w fulpałerach na crossoverze ...
Straszne bzdury wypisujesz bo chyba za mało latałeś na fulpałerach i za szybko przesiadłeś się na depowery . Zresztą dziwnym nie jest biorąc pod uwagę ilość wietrznych dni w ciągu roku na Twoich spotach
"

tutaj się nie zgodzę! nawet jeśli nie masz doświadczenia z fullami by to wiedzieć to pomyśl na logikę co robi zaciąganie hamulca i skąd się bierze moc w latawcu (zwróć uwagę na profil), przeanalizuj moc jaką dostarcza skrzydło w skręcie ze złamanym profilem i nie, rozszerz rozważania o prędkość kątową !
i wiesz już wszytko! ...
-czemu i jak szybko skręca
-ile i kiedy mocy daje
chyba, że takie rozważania cie przerastają... wtedy zasięgnij do książek , podbuduj wiedzę fizyczną i siądź do problemu jeszcze raz.
pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post01 sty 2010, 22:48

bylemtam :lol: z czym/kim sie nie zgodzisz ?

bylemtam
Posty: 336
Rejestracja: 29 kwie 2009, 21:11
 
Post03 sty 2010, 16:55

to było odnośnie tego
Nie wiem czy zauważyłeś, ale większość fullpowerów gdy im zaciągniesz i moc i hamulec przy skręcie to fakt skręca bardzo szybko ale też bardzo traci moc przy tym manewrze (wide buster czy pansh ace)



Niczego takiego nie zauważyłem w fulpałerach na crossoverze ...

[/quote]

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post03 sty 2010, 20:20

bylemtam pisze:
tutaj się nie zgodzę! nawet jeśli nie masz doświadczenia z fullami by to wiedzieć to pomyśl na logikę co robi zaciąganie hamulca i skąd się bierze moc w latawcu (zwróć uwagę na profil), przeanalizuj moc jaką dostarcza skrzydło w skręcie ze złamanym profilem i nie, rozszerz rozważania o prędkość kątową !
i wiesz już wszytko! ...
-czemu i jak szybko skręca
-ile i kiedy mocy daje
chyba, że takie rozważania cie przerastają... wtedy zasięgnij do książek , podbuduj wiedzę fizyczną i siądź do problemu jeszcze raz.
pozdrawiam :)



Czyzbyś próbował mi wmówić że robiac loopy latawiec generuje mniej mocy niz latanie nim w prawolewo ?
jakie książki masz na mysli ?
latałeś kiedykolwiek fulpałerem z crossover barem ?

Więcej praktyki a mniej teorii
pozdrawiam :wink: :roll: :D

bylemtam
Posty: 336
Rejestracja: 29 kwie 2009, 21:11
 
Post05 sty 2010, 22:40

hahaha chodzi o to gdy robisz skret/loop latawcem przy zaciągniętym hamulcu to generuje mniej mocy... do odpowiedniego manewru wykonanego przez ściągniecie linki mocy.

ogarnij dobrze co napisal regis i jak mu na to odpowiedziałeś

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post05 sty 2010, 23:00

ponawiam więc pytanie ... latałeś kiedykolwiek fulpałerem z crossover barem ?
czy ponownie teoretyzujesz ? :lol: czy może chodzi Ci o utratę mocy przy zaciągnięciu hamulca w trakcie skrętu na manetkach ? bo z crossover barem tak się nie dzieje , hamulec jest wybierany bardzo delikatnie podczas loopa i latak nie traci mocy :roll: spróbuj najpierw a potem pisz ....

novy
Posty: 16
Rejestracja: 25 sie 2009, 23:40
 
Post06 sty 2010, 10:56

sz.p. papier!!! widzę, że jesteś specjalistą od wszystkiego, największym chyba od suchego kaszlu - bez obrazy.
Ostatnio zmieniony 12 sty 2010, 16:58 przez novy, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post06 sty 2010, 13:25

Novy pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy ze jak zaciagniesz delikatnie HAMULCE w fullpowerze to zyskujesz troche wiecej mocy przez chwile zanim nie zaciagniesz ich bardziej ...
Coz jako ze jestes tu nowy i niedoswiadczony wybaczam Ci twoja niewiedze ,
no i dajesz linki do tych pozycji o dynamice lotu kolejna mądralo :)

Awatar użytkownika
JwWax
Posty: 9
Rejestracja: 07 lip 2009, 23:55
Lokalizacja: Waksmund/Nowy Targ
 
Post06 sty 2010, 13:48

jak zaciagniesz delikatnie HAMULCE w fullpowerze to zyskujesz troche wiecej mocy przez chwile zanim nie zaciagniesz ich bardziej ...


tutaj raczej nie ma co sie kłucić bo papier pisze dobrze :wink: pomyślcie logicznie np żeby wykonać skok na fullpawerze trzeba zrobić kontre (szybki skręt) wtedy latawka wyrywa nas z butów i cieszymy sie skokiem niższym lub wyższym... według waszej nowatorskiej teori podczas kontry stracilibysmy moc i skok nie bylby mozliwy a jednak wtedy ją zyskujemy 8) praktyka panowie pozwoli wam zrozumiec teorie :D




hahaha chodzi o to gdy robisz skret/loop latawcem przy zaciągniętym hamulcu to generuje mniej mocy...


tak jezeli krecisz tego loopa w miejscu i (lub) przy małej predkosci, jeżeli robisz loopy/skrety na crossover barze i latasz kitem po calym niebie nie jestes w stanie zaciagnac tak hamulca zeby skrecic w miejscu a co za tym idzie mocy nie ubywa a czasem nawet przybywa - sprawdzone doswiadczalnie wiele razy :twisted:


Wróć do „Landkiting”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości