Jak to jest? Czy lepsze niż kitesurfing?

Buggy, Mountainboard, Powerkiting, Dirtsurfer i inne lądowe cuda.
Awatar użytkownika
wojtaskite
Posty: 12
Rejestracja: 01 sty 2010, 22:53
Lokalizacja: Półwysep ;]
Kontaktowanie:
 
Post01 sty 2010, 23:09

Piszcie wszystko jaki to sport w porównaniu do kitesurfingu. Czy bardziej niebezpieczny, czy daje więcej emocji, czy trudniejszy/łatwiejszy itp.. :wink:

Awatar użytkownika
Regis
Posty: 450
Rejestracja: 02 wrz 2006, 22:29
Deska: CrazyFly Raptor 135x41
Latawiec: Peter Lynn Fury v3 10
Lokalizacja: Dębinki
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 sty 2010, 17:26

Suchszy, wygodniejszy, całoroczny, łatwiejszy i bezpieczniejszy.

I nie wymaga przejechania 400km do spotu ;P (to tak okiem mieszkańca Polski centralnej)

Gumi$
Posty: 360
Rejestracja: 20 wrz 2006, 21:39
Deska: Cabrinha Custom + LF Vantage
Latawiec: Torch
Lokalizacja: Charzykowy
Kontaktowanie:
 
Post02 sty 2010, 17:41

Bezpieczniejszy? Mi sie wydaje że odrobine łatwiej sie połamać na lądzie jak na wodze, nawet płytkiej. :wink:

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post02 sty 2010, 18:22

I w czym jest niby wygodniejszy???

Awatar użytkownika
Regis
Posty: 450
Rejestracja: 02 wrz 2006, 22:29
Deska: CrazyFly Raptor 135x41
Latawiec: Peter Lynn Fury v3 10
Lokalizacja: Dębinki
Postawił piwka: 7 razy
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 sty 2010, 12:06

Gumi$: bezpieczeństwo to nie tylko obijanie czterech liter czy połamanie gnatów. To także utopienie czy zdryfowanie.
Na wodzie też można zaliczyć glebe i utracić przytomość.
Ponadto na lądzie śmiga się przy mniejszych wiatrach i zjawisko przeżaglowania nie jest tak częste.


Smokie: landkiting jest wygodniejszy. Ot choćby dla tego, że nie trzeba wbijać specjalnych ciuchów, żeby było względnie ciepło.
Na kita mogę sobie wyskoczyć na godzinke/dwie po robocie.

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 sty 2010, 13:02

Regis pisze:Na kita mogę sobie wyskoczyć na godzinke/dwie po robocie.


Patrz to tak jak ja :)

a nawet przed i w trakcie hehehe

Awatar użytkownika
slawek
Posty: 932
Rejestracja: 22 sie 2005, 12:51
Lokalizacja: sopot/pisz
Postawił piwka: 18 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 sty 2010, 23:05

zdryfowanie nie jest niebezpieczne chyba ze moze sie skonczyc utopieniem tak wiec powtarzasz ten sam argument. poza tym kazdy kto plywal wie, ze utopienie sie to ostatnia rzecz ktora moze sie przydarzyc na kajcie (np. w wyniku polamania sie). uwazam, ze jazda na ladzie jest bez porownania niebezpieczniejsza!
ps. zycze wszystkim jezdzacym po lądzie zdrowych kolan na starosc.
apro po wygody, gdyby nam chodzilo o wygode to bysmy nie ruszali sie z domu...

Awatar użytkownika
przemekskowron
Posty: 1150
Rejestracja: 07 wrz 2006, 19:25
Deska: -SharkENERGY-
Latawiec: -SharkENERGY-
Lokalizacja: Elbląg
Postawił piwka: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 sty 2010, 23:15

slawek pisze:zdryfowanie nie jest niebezpieczne chyba ze moze sie skonczyc utopieniem tak wiec powtarzasz ten sam argument. poza tym kazdy kto plywal wie, ze utopienie sie to ostatnia rzecz ktora moze sie przydarzyc na kajcie (np. w wyniku polamania sie). uwazam, ze jazda na ladzie jest bez porownania niebezpieczniejsza!
ps. zycze wszystkim jezdzacym po lądzie zdrowych kolan na starosc.
apro po wygody, gdyby nam chodzilo o wygode to bysmy nie ruszali sie z domu...


siedząc w fotelu też się można utopić czy UDUSIĆ :wink: land zdecydowanie bardziej kontuzyjny. :idea:

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post03 sty 2010, 23:25

przemekskowron pisze: land zdecydowanie bardziej kontuzyjny. :idea:


lecz niestety większość śmiertelnych wypadków zdarza się tym co pływają na wodzie ... czemu ? :roll:
Czyżby landkiterzy byli bardziej rozgarnięci w tym co robią ?
A może kitesurfing przyciąga motłoch bez wyobrazni i stąd te wszystkie głupie śmiertelne wypadki ? ( pomyśli jeden z drugim że jak już skończył kurs iko to wie wszystko i nic nie jest w stanie go zaskoczyć )

a wracając do tematu land jest trudniejszy , wymaga więcej rozwagi i doświadczenia żeby nie zrobić krzywdy sobie i innym :)

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 sty 2010, 12:52

papier pisze:niestety większość śmiertelnych wypadków zdarza się tym co pływają na wodzie ... czemu ? :roll:


Bo większość ludzi pływa na wodzie. Proste.

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post04 sty 2010, 13:21

patron pisze:
Bo większość ludzi pływa na wodzie. Proste.


Więc pływanie na wodzie jest łatwiejsze . :roll: motłoch zazwyczaj lubi robić rzeczy łatwe i proste . :wink: ......

Awatar użytkownika
dzygit
Posty: 275
Rejestracja: 24 wrz 2005, 13:18
Lokalizacja: Bialystok,Lomianki
 
Post04 sty 2010, 15:25

Panowie kite trzeba ogarniać wszędzie. Na lądzie inaczej a na wodzie tak samo :twisted: Według frajdy to u mnie jest w kolejności kitesurfig/windsurfing, snowkiting i landkiting.
Pozdro

s!wy_pl
Posty: 25
Rejestracja: 08 paź 2007, 22:55
 
Post04 sty 2010, 15:36

Zgadzam sie z dzygit'em że kita trzeba ogarniac wszedzie.!!
Ląd jest najtrudniejszy wg mnie do nauki ze wszystkich odmian kita ale uczy respektu i myslenia nad tym co sie robi, to nie woda ze po glebie masz jeszcze metr materaca wodnego ani nie śnieg że liczysz na śliski puch.
Co do kontuzji to takich samych mozna sie nabawic na ladzie jak i na wodzie czy sniegu, co do kolan to podobne obciazenia masz przy ladowaniu na tafli wody co na ziemi.
Jednym słowy warto zobaczyc z czym to sie je :lol: :lol:

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post04 sty 2010, 15:52

s!wy_pl pisze:Co do kontuzji to takich samych mozna sie nabawic na ladzie jak i na wodzie czy sniegu, co do kolan to podobne obciazenia masz przy ladowaniu na tafli wody co na ziemi.
Jednym słowy warto zobaczyc z czym to sie je :lol: :lol:


Tylko że zazwyczaj nikt na wodzie nie pływa w ochraniaczach na kolana czy łokcie , nie wspominajac już o kasku :lol:

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 sty 2010, 16:05

Proste ze land jest bardziej kontuzyjny ....
I nikt za bardzo się nie odepnie tak jak na wodzie czy chociażby śniegu i nie będzie latał po 50 - 100 m.. a jeśli już to nie wielu ....


Wróć do „Landkiting”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości