No właśnie o niczym nie wiem, nic nie widziałem a najchętniej szukałbym czegoś podobnego do Czarnocina w okolicach Łodzi. Niekoniecznie duże, ale żeby było blisko. Damaniów to juz wypad na cały dzień, a tak można by było wyskoczyć rano i jeszcze jakoś sensownie do domu wrócić. O kosztach benzyny już nawet nie wspominam. No chyba, że jeździsz na gaz - wtedy to już lepiej wychodzi. No ale jak nic innego nie będzie to trzeba się będzie wybierać. Ja co prawda nie lubię zimnej wody i dlatego jeszcze czekam ale wkrótce trzeba będzie coś pokombinować. Jaksięzrobi cieplej i ktoś ze znajomych będzie jechał do Wawy to rzpewiozę deskę i pianki więc będzie git...