Inni się chwalą to i ja też! od świąt do tego czasu czyli wczorajszego uszyłem sobie całkiem nowego komorowca o pow. 6m kw., z profilem Odyssey 2,A/R 5,drugą komóreczkę o pow.1.85m.kw z profilem Odyssey 10-/ jeszcze go nie stosowałem/,trzeci latawczyk to Luna o pow. 1.9m.kw /plany z internetu, w auto-cadzie/,komóreczka eliptyk, no i naska w którym zastosowałem całkiem inny profil.Co do oblatywania to do tego czasu nie było ekstra warunków aby oblatać i polatać.Był taki dzień co dmuchało w granicach 1,5-2 m/sek ale był turbulentny.Co mogę stwierdzić? a to że Luna 1.9 zaczęła gadać od razu z poprawką lekkiego zaciągnięcia hamulca-słowem lata pięknie,lubi ciągnąć,czyli coś z tego będę miał.W tym samym dniu moje skrzydełko 1.85, także zagadał od razu i stwierdziłem że jest nieznacznie mocniejszy.6-ka była tylko chwilę w powietrzu i dałem sobie spokój a to ze względu na mały teren/boisko/i już pomimo małego wiatru w śniegu nie miałem oparcia i ciągnął- będzie czas na póżniej.Co do ostatniego tzn NASY 1.5 z innym profilem to szanowni koledzy była klapa ! - nikt mnie nie przekona że w nasie można sobie bezkarnie zmieniać profil i uzyskać większą moc , za tym musi iść zmiana geometrii trójkątów,zmiana środka ciężkości i parcia, po tym doświadczeniu doszedłem do wniosku że ci goście z NASA wiedzieli co robili.Latać latał i to ładnie ale latawka ta by się nadała dla dziecka 3-letniego.Tak że wracam do wymiarów jak w planach z poprawkami które mam już wypróbowane.Trochę do tematu napisałem a to z tym że zima w tym sezonie nas nie rozpieszcza!!!!!!