no i byliśmy! daliśmy rade. ja grzechu i mumin:) na wdw troche kry...ale udało sie to jakoś obejść, pływanie całkiem całkiem, wiatr w mairę równy, pierwsze pływanko w tym sezonie na wdw zliczone - pozdrawiam.
ps.fotki niebawem
Zimno jest wlasciwie tylko jak sie przebiera, w czasie pływania jest ok, tyle że mało komfortowo w butach, piankach, rekawicach i kapturach. No chyba ze sie zalicza okrutną glebe.
Da sie jednak przezyc, byle nie za czesto.
Kilka fotek z dzisiaj, nie chce mi sie tego wszystkiego kadrowac i obrabiac wiec wrzucam jak jest.
Pozdr
nawet katarku ... troche głowa pobolała wieczorem ale przeszło przez noc - reszta też chyba zdrowa
wiec trzeba ustawiać powoli kolejne lodołamanie hehe
nie ma po co na fuerte latać kra niedługo zejdzie i bedzie zupełnie jak na hawajach