Słów kilka o sobie na początek , doświadczenia z kite - brak



Więc tak , mam zamiar intensywnie uczyc się w tym sezonie na helu a wiec będę pływac głównie w polsce , waga to 85 kg wiek 26 lat , koordynacja ruchowa - średnia 6 lat narty , rok decha wiec tylko śnieg ,
doświadczenia z latawcem - 6 m2 komorowy PANSH opanowany - sporo chęci do nauki , sporo czasu od lipca -> yyy jak to przeczytałem to prawie jak CV

Uwzględnijcie proszę że nie mam doświadczeń na wodzie , ale proces nauki z racji mojej mentalności wolał bym uskuteczniac już na swoim sprzęcie. Czy w szkółce , raczej pierwsze kroki tak by ustrzec się przed błędami/nawykami typowymi dla samouków a potem się zobaczy

Ze stanu mojej wiedzy wynika iż do mojej wagi najlepiej nadawał by się 13-14 metrowy latawiec - wraz ze wzrostem umiejętności będzie go można traktowac jako ten na słabszy wiatr.
deska , myślę o SU-2 135cm prorider.
Nie jestem osobą majętną i muszę liczyc się z funduszami dlatego do sprawy zakupów nie mogę podejśc z szlachecka nonszalancją

postanowiłem jednak kupic sprzęt nowy mimo iż wiem że nie jest to polecane dla początkujących - to decyzja wynikająca z wspomnianej specyficznej mentalności... plis nie komentujcie wystarczy że czasem samemu z sobą ciężko wytrzymac

Chciał bym by był to przemyślany i trafiony zakup stanowiący częśc przyszłego zestawu latawców "na każdy wiatr".
Dlaczego pytam o rade , macie doświadczenie a sporo z was też handluje wiec może będą jakieś ciekawe oferty , wszelkie porady , sugestie mile widziane
co mnie odpycha w opisach latawców na stronach sklepów to to że kazdy jest mega wypas , przeznaczony dla doświadczonych ale i początkujących , każdy jest .... ble ble ble , czyli standardowe teksty bo co niby by mieli pisac jak chcą to sprzedac , a spece od PR i tak spamują fora wiec samo bierne czytanie może nie byc miarodajne...
Mam nadzieje że post nie za długi i że wiecie o co mi chodzi.
Pozdrawiam wszystkich i fly safe
