OSTRZEŻENIE DLA RODZICÓW

[Andrzej wapniak]

Otrzegam przed szkołą KITECENTER . Latem wysłałem córkę z koleżanką na "obóz" młodzieżowy kite. Mimo zapewnień organizatorów okazało się że dziewczyny były jedynymi uczestnikami obozu a bogatego programu dodatkowego "przecież nie opłaca się organizować dla 2 osób" szkoda tylko że nikt mi o tym nie powiedział przed wyjazdem. Może to dobrzy instruktorzy (tego nie wiem) ale młodzieży to bym im nie powierzył. U nich młodzież ma dużo wolnego czasu .Może poznać smak lokalnych alkoholi (dowiedziałem się od córki że na półwyspie robią całkiem niezłego weisbeera) . Jeśli chodzi o taką "edukację" to w LIVIGNO (organizują tam obóz młodzieżowy)w strefiie wolnocłowej znajdą dużo większe pole do popisu. . Z wapniackim pozdrowieniem Andrzej.

Dzień Dobry,

Na wstępie dziękuję za wypowiedź. Na pewno zadziała mobilizująco.
Szkoda, że swoje żale wyrzuca Pan w taki sposób i po takim czasie...

Panie Andrzeju,

Jak już piszemy coś to proszę o trzymanie się faktów. Ma Pan wiedzę na temat tego co zaproponowałem osobiście pierwszego dnia przy rozmowie z dziewczynami??

Chyba nie!

Zaproponowałem CAŁKOWITY zwrot kosztów które poniosły i odesłanie do domu, czyli do TRÓJMIASTA. Jako, że grupa która miała się cała zjawić na obozie z niewiadomych do końca dla mnie przyczyn się wycofała na dzień przed rozpoczęciem obozu. Pytałem się ich wprost czego ode mnie oczekują ?? Powiedziały, że w sumie spodziewały się, że będzie więcej osób itp, itd. Nawet po tym jak zaproponowałem zwrot kosztów postanowiły ZOSTAĆ.

Obrażanie, oskarżanie i wylewanie pomyj na Nas nie jest uzasadnione
z Pana strony (szkoda, że 6 razy zmieniał Pan swojego pierwszego posta)

Rozliczenie?

Nie będę poruszał tego tematu bo nie o to tutaj chodzi. Chciałem aby było dobrze i poszedłem po rozmowie telefoniczne na wymuszoną "propozycję" matki jednej z uczestniczek bez zająknięcia.

Dziewczyny szkolone były zarówno na Kitesurfingu jak wiało! i na windsurfingu kiedy tego wiatru było mniej. Każdy możliwy czas spędzały aktywnie! Miały swojego instruktora i opiekuna przez cały czas trwania obozu!

Fakt, że dla dwóch osób ciężko nam było cokolwiek więcej w tej sytuacji zrobić (karaoke, paintball) dlatego przytoczę raz jeszcze:

Zaproponowałem uczciwie całkowity zwrot kosztów ponieważ w tej sytuacji samemu było mi bardzo głupio i chciałem jakoś ten problem rozwiązać na miejscu !

za resztę najmocniej PRZEPRASZAM !!!

na koniec:

Wyjazd do LIVIGNO jest dla osób PEŁNOLETNICH !!!

Tej wiedzy też Pan nie posiada?

p.s. Obserwuję temat od początku i aż sam się dziwie jak można TAK często zmieniać treść swojej pierwszej wypowiedzi ... ech..

p.s.2 Formę Pańskich postów zostawię bez komentarza.

p.s.3 Z tematu uciekam. Nie dam się prowokować w jesienne długie wieczory

pozdrawiam / Michał

Jeśli chodzi o czas, to o większości faktów dowiedziałem się dopiero teraz(i to mi się właśnie nie podoba). Myślę że informacje o zmianie warunków powinien pan uzgodnić ze mną a nie z dziewczynami, bo to rodzice a nie one powinni decydować jak spędzą wakacje. Cieszę się że weźmie pan moje uwagi pod uwagę . Ten post też zmieniam(w pierwszym wyrzuciłem ostre i przyznam że chyba niezasłużone sformułowania i za nie jestem skłonny przeprosić oraz poprawiłem błędy). Nie jest Ok gdy ktoś decyduje w jaki sposób ma spędzać czas moja niepełnoletnia córka. Moje zarzuty nie dotyczą szkolenia tylko opieki. Podczas obozu dzwoniłem do obsługi i prosiłem żeby dziewczyny były pod kontrolą. Nawet wtedy nikt nie raczył mnie poinformować o zaistniałej sytuacji.Zgadzam się że dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa. Jeśli chodzi o rozliczenie to zapłaciłem pełną kwotę przed obozem na konto więc nie rozumiem o co chodzi.

[Zaba]

Witam Panie Andrzeju,

Po części rozumiem Pana stronę, proszę też zrozumieć moją. Forma i sposób w jakiej pan się wypowiadał o naszej szkole nie była dla mnie uzasadniona i zrozumiana.Wybrał Pan niestetył brutalną ofensywę... z powodu której zrobiło nam się przykro. Tak jak pisałem wcześniej nikt nie miał złych zamiarów! -> Pierwszego dnia zaproponowałem rozwiązanie sytuacji, dziewczyny dokonały wyboru ! pozostaje mi przeprosić, że nie ustalałem tego z Panem !
Wydawało mi się, że mogą same zadecydować... !

p.s. Przeprosiny przyjęte! Nie mamy w nawyku obrażania się

p.s.2 "Człowiek uczy się całe życie..."

pozdrawiam / Michał

[kamszot]

Cubano, ja jestem ciekawy Twojej reakcji, gdyby na taki oboz trafilo Twoje, niepelnoletnie dziecko (zakladajac, ze je masz). Czepiasz sie, ze facet wylewa zale po kilku miesiacach, ale powiedz mi, jakie to ma w ogole znaczenie?!? Moze przez ten okres zastanawial sie, czy w ogole jest sens pisac o tym calym nieporozumieniu, a moze przyszlo mu to do glowy kilka dni temu?? Hipotez moze byc wiele, ale czy to ma byc esencja calej rozmowy?!
Uwazam, ze Andrzej zrobil slusznie opowiadajac cala historie na lamach kiteforum, bo nie zaprzeczysz, ze "oboz" to dosc gornolotne w tym przypadku okreslenie. Nie wspomne juz o decyzji, ktora Zaba zostawil niepelnoletnim dziewczynom... Szok.

[onzo]

Wiesz - jeżeli rzeczywiście wycofała się duża grupa to Żaba miał ciężką decyzję do podjęcia - może faktycznie powinien zadzwonić do rodziców jak to wygląda, ale z drugiej strony podszedł moim zdaniem dość młodzieżowo - to dziewczynom powinno się podobać a nie rodzicom. Nie wpadł jednak na to, że dziewczyny przekażą rodzicom, że na obozie nie było tego co miało być, a ponieważ to Tata płacił, to Tata wymaga. Kiepska sprawa - wynika chyba bardziej z niedogadania rozwiązania trudnej sytuacji, a nie faktycznych problemów. Ale podoba mi się dyskusja - rzeczowa i bez uniesień.

[Małgo]

Kamszot co masz na myśli pisząc "taki obóz"? Czy w przypadku, gdzie kilka lat temu byłam jedyną dziewczyną na obozie to organizatorzy też powinni dzwonić do moich rodziców, czy zgadzają się na to żebym została?

[kamszot]

Kamszot co masz na myśli pisząc "taki obóz"? Czy w przypadku, gdzie kilka lat temu byłam jedyną dziewczyną na obozie to organizatorzy też powinni dzwonić do moich rodziców, czy zgadzają się na to żebym została?

Przeczytaj caly watek, a dowiesz sie co mialem na mysli piszac "oboz".

Jezeli chodzi o Twoje pytanie, to uwazam, ze rodzice (po rozmowie z dzieckiem i kierownikiem/opieknem obozu) powinni podjac decyzje.
Aloha

[rolnik]

Uwazam, ze Andrzej zrobil slusznie opowiadajac cala historie na lamach kiteforum,

ja uwazam ze powinien wiecej rozmawiac z córka a sytuacja nie bardzo dla mnie jasna i po co to na forum wyciagac . Dla mnie wiecej cienia pada na Andrzeja jako ojca ktory dowiaduje sie po 3 miesiacach .

[Ziomek.]

jako organizator pierwszych i największych (na pewno 2 ani też 12sto osobowy obóz nikomu u nas nie "grozi") Kite Obozów w Polsce
włączę się nieco do "debaty"

Dobrze jest też zapytać, czy obóz jest mobilny i czy jedzie/płynie na drugą stronę...

dobrze jest też zapytać czy "ów organizator" ma
wszelkie wymagane Świadectwa Kwalifikacji niezbędne do tegoż transportu
bo o Zezwolenie Kuratorium Oświaty na organizowanie wypoczynku niepełnoletnich w ogóle NIKOGO TU nie pytam
bo od kilku lat wiem JAK TRUDNO je zdobyć..

zapyta o to niestety Policja lub Prokurator w razie ..którego NIKOMU nie życzę..

Jeśli takie dziecko na każdym WF'ie ma zwolnienia i pisze do mamy smsy, to niech jego rodzice lepiej nawet do nas nie dzwonią :idea :

..te dzieci zapraszamy niezmiennie do WAKE.PL na KITE CAMP
LUBIMY WYZWANIA PEDAGOGICZNE - w końcu PO "COŚ" te uczelnie większość z NAS pokończyła

pzdr

[B@Rm@m]

...ale się w temacie ruszyło...

[patron]

mówisz o reklamach i czarnym marketingu?

[yanosik]

...po prostu było niezbyt miło, a teraz zrobiło się całkiem nieprzyjemnie