stiv amoralny pisze:hej, ja będę oczywiście, a wraz ze mną szykuje się dość GRUBA ekipa na wyjazd 24.05.2010 do Costa Calmy, aż miejsc w samolocie zabrakło:)
pozdr
stiv a.
Wojt00 pisze:Stiv,
Czekam już tylko na potwierdzenie czy zwolni się miejsce w samolocie z W-wy.
Ale nawet jak się nie zwolni to wstępnie zarezerwowałem loty za punkty Miles&More, tylko trasa i czas kiepskie Gdańsk->Monachium->Madryt-> Fuerte (8h), spowrotem taka sama. Tylko wylot 25.05 bo na 24.05 już miejsc nie ma. Jest jeden +; jako że rezerwowałem tak późno to lece Biznes i mogę wziąć więcej bagażu.
paniera pisze:stiv amoralny pisze:hej, ja będę oczywiście, a wraz ze mną szykuje się dość GRUBA ekipa na wyjazd 24.05.2010 do Costa Calmy, aż miejsc w samolocie zabrakło:)
pozdr
stiv a.
Pozazdoscic takich wyjazdow..
Ale zeby brac tam ludzi na nauke plywania na kite i wmawiac im ze warunki sa tam super, to jest dekikatnie mowiac troche nie teges , szczegolnie w tym okresie
stiv amoralny pisze:paniera pisze: Pozazdoscic takich wyjazdow..
Ale zeby brac tam ludzi na nauke plywania na kite i wmawiac im ze warunki sa tam super, to jest dekikatnie mowiac troche nie teges , szczegolnie w tym okresie
hmm, no właśnie w TYM okresie powinny być idealne. No ale każdy ma swoje upodobania. Każdy spot ma coś nie teges:) na Rodos jest ciasno, w Edżipt rafy, a na Lanzarote same kamloty itd itp. Ja jestem zdania że dobrze jak mocno wieje, także wtedy jak masz uczyć. Odpowiedni sprzęt oczywiście bardzo ważny, małe latawce. Ty lepiej Paniera o jakimś bilecie z Berlina pomyśl i przyjeżdżaj:)
Paniera, ale Stiv nie zabiera nikogo na naukę pływania.
idealnie nadająca się zarówno do nauki jak i doskonalenia trick'asów na każdym poziomie zaawansowania. Zapraszamy do wspólnego wypadu osoby juz pływające, ale również tych, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z kite'em od podstaw
![]()
doskonalenia trick'asów na każdym poziomie zaawansowania
bellaiza pisze:Ja sobie nie popływałam, ale za to nie boję się już startować kite'a na piachu, biegać z kitem po plaży no i co najważniejsze - nie klnę jak szewc w wodzie. Np. kiedy postanowiłam nie zabierać dechy, żeby nie płacić 30E za jej zwiezienie i wybodydragowałam się przy słabym wietrze w stronę Maroka, pierwszemu panu, który po mnie przyjechał skuterem powiedziałam, że nie, dziękuję, relaksuję się tu świetnie i na pewno zaraz wrócę do brzegu. A to jest u mnie niespotykaneI uważam, że zajebiście jest nie czuć gruntu pod nogami, kiedy latawka wpadnie do wody, bo wtedy dopiero się można nauczyć sobie z nią radzić.
Chętnie się przyłączę następnym razem do takiego wypadu, StivNajchętniej - jak już się poduczę na Helu.
stiv amoralny pisze: no widzisz, nie ma co gadać , presja straty kolejnych 30 euro potrafi z każdego wydobyć niespotykane pokłady motywacji i umiejętności![]()
stiv amoralny pisze: A na poważnie, Fuerta daje żadko spotykane gdzie indziej możliwości uczenia się w pierwszym etapie wszystkiego "na sucho" np. samodzielnego startu i lądowania kita na plaży, też nauki startów z pozycji siedzacej i jazda piętami po plaży(radzę w butach, zdarzają się kamienie), czy nauka sterowania jedną ręką w pozycji bodydrag. jest na to baaardzo dużo miejsca, można sie tych elementów uczyć zanim jeszcze laguna napłynie. Opanowanie tego przed wejściem w ogóle do wody daje bardzo dobre efekty - jest o wiele łatwiej.(...)
bellaiza pisze:stiv amoralny pisze: no widzisz, nie ma co gadać , presja straty kolejnych 30 euro potrafi z każdego wydobyć niespotykane pokłady motywacji i umiejętności![]()
To jest nic w porównaniu z presją rozwalenia swojego latawca o piach, hehehestiv amoralny pisze: A na poważnie, Fuerta daje żadko spotykane gdzie indziej możliwości uczenia się w pierwszym etapie wszystkiego "na sucho" np. samodzielnego startu i lądowania kita na plaży, też nauki startów z pozycji siedzacej i jazda piętami po plaży(radzę w butach, zdarzają się kamienie), czy nauka sterowania jedną ręką w pozycji bodydrag. jest na to baaardzo dużo miejsca, można sie tych elementów uczyć zanim jeszcze laguna napłynie. Opanowanie tego przed wejściem w ogóle do wody daje bardzo dobre efekty - jest o wiele łatwiej.(...)
Z tym się zgadzam. Jazda piętami po piachu jest super, a jaka to radocha, kiedy przychodzi szkwałTo mi trochę nie szło ze względu na presję powyżej.
A w wodzie można sobie potrenować nie tylko bodydragi z ręką w wodzie. Ja widząc coraz dalej brzeg trenowałam nawet zapieranie się piętami i byłam pewna, że to nic nie daje. Okazało się jednak, że jeśli ma się rozmiar 45, można ponoć nieco zwolnić
stiv amoralny pisze:hmm, no właśnie w TYM okresie powinny być idealne. No ale każdy ma swoje upodobania. Każdy spot ma coś nie teges:)
stiv amoralny pisze:Ty lepiej Paniera o jakimś bilecie z Berlina pomyśl i przyjeżdżaj:)
pozdr
stiv a
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości