Kitesurfingowy racing pojawił się w Polsce po raz pierwszy w 2008. Początki były mało obiecujące mimo tego, że Łukasz Ceran i duet Andrzej i Błażej Ożógowie dwoili i troili się, aby rozpropagować tą konkurencję. Minęły 3 lata i wygląda na to, że racing rośnie w siłę nie tylko na świecie. Na razie wszystko wskazuje na to, że racing będzie się dalej rozwijał, bo sponsorzy chętniej sypią gotówką widząc jego potencjał. W Polsce zawody racing mają już stały kalendarz, w którym będziemy mieli razem 7 imprez - 6 zaliczanych do Pucharu Polski Racing 2011 oraz Mistrzostwa Polski w Międzyzdrojach. Całkowita pula nagród 80.000PLN – nieźle, co? W zeszłym roku WSZYSTKIE imprezy KS w Polsce miały pulę finansową mniejszą niż 50tys PLN. W 2010 mieliśmy finał Pucharu Europy w Świnoujściu z udziałem całej europejskiej czołówki włącznie z mistrzem świata Bruno Sroką. Również 2011 przejdzie do historii z powodu debiutu zawodów kitesurfingowych rangi pucharu świata. Tego u nas jeszcze nie grali
Musze przyznać, że już dawno nie było tylu dobrych fluidów w polskim środowisku zawodniczym. Ostatnie wyczyny chłopaków w PKRA wzbudziły miłą spodziankę i pokazują jak mocna może być w przyszłości polska ekipa.
No dobra – do rzeczy.
Ja tu gadu gadu o zawodach, przyszłości a tak naprawdę nie będzie zawodów bez zawodników, zawodników bez sponsorów i sponsorów bez sukcesów.
Podstawą wszystkiego dobrego co może dalej się wydarzyć jesteś Ty!
Skoro otworzyłeś ten wątek to znaczy, że coś interesuje Cię w racingu.
Właśnie dla takich ludzi chciałbym poświęcić parę godzin i wyklepać odpowiedzi na pytania jakie dostaję w prywatnych wiadomościach – doszło do tego czego się bałem: wujek BraCuru radzi
Muszę przyznać się do jednego: jestem w czepku urodzony
Mam nieprawdopodobną przyjemność pływać z naszymi gwiazdami. To co przeżyłem z nimi podczas ostatniego sezonu na wspólnych treningach, wyjazdach i zawodach wykracza poza kręgi mojej wyobraźni. Jestem wdzięczny Japie, Niebrzydkiemu, Księciu i Błaszce za to, że dzielą się swoimi doświadczeniami
Nie sposób mi się im odwdzięczyć, więc pomyślałem sobie, że może zachęcę swoimi bazgrołami paru kajciarzy do startów w zawodach i w ten sposób dołożę małą cegiełkę do rozwoju tej dyscypliny.
Wykorzystałem pytania jakie dostałem na priv i takie które sam sobie zadałem. Jak macie ich więcej to walcie śmiało. Oczywiście moje odpowiedzi mogą być nie do końca fachowe ale mimo tego liczę, że pomogą paru to czytającym.