przemass pisze:
ja akurat nie pisałem o Maksie - pisałem o wypadkach które sam pamiętam, nie omieszkałeś, jak sam piszesz "zamieść pod dywan"
..zamieniam się w słuch
na tanie docinki jak pisałem - brak mi czasu
znów próbujesz pisać o czasach, gdy grzywkę w liceum na bok czesałeś - o kite nie słysząc w ogóle
za wypadki instruktorów podczas pływania - trudno mi odpowiadać
tak jak im za moje,
lub Igorowi (wieczny już szacun ) który uczył mnie 10 lat temu
za to, że kilka razy w życiu w tym raz w tym tygodniu uległem wypadkom..