Opisując te zawody to na początku się strasznie nudziłem bo nie znałem nikogo

ale teraz zapoznałem się z Francuzami i non stop coś robimy, wygłupiamy się. Ze spotem tutaj w porównaniu do takiego Cumbuco w Brazylii to to jest walka o ŻYCIE. Na tym spocie przez cały czas wieje od brzegu między niczym a hardkorem, więc trudno tu dobrać idealny sprzęt i oczywiście niszczyć konkurentów. W zawodach startowało z 30 chłopaków z całej Europy i świata. Moje heaty zacząłem bardzo słabo robiąc mało efektowne z kajtem w zenicie triki jak bj3, 313, sb1 i lowmoba, na szczęście to wystarczało żeby zlać hiszpanów w pierwszym heatcie. Drugi heat był nieco trudniejszy, ponieważ startowałem z kolegą francuzem, który robił prawie wszystkie pojedyncze a nawet KGB. W finale znalazłem się przeciwko Noe Font i Guy Bridge. Był to trudny heat po którym niestety skończyłem na drugim miejscu po Foncie

ale powiem że jestem bardzo szczęśliwy, bo wreszcie po trzech miesiącach spędzonych w szkole nie dotykając kajta udało mi się zrobić całkiem niezły heat (hinterberger, bj3, 313, lowmobe, front blind, nis, sbend i back do blinda ) i dzięki temu przegrać jednym punktem. Dobra zawody się skończyły wieć no co robić ?? IŚĆ NA JAKIŚ MELANŻ !! No to spróbowałem jakieś dziewczyny obczaić:(

. W trzeci dzień zawodów byłem wolny więc zacząłem pisać sobie jakąś małą relacje w kamperku bo na dworze pada deszcze i jest strasznie zimno. Jutro jak w ostatni dzień zawodów rozdanie nagród !!! Mam nadzieje ze dostane coś pożytecznego, bo np. na pkrze juniorów to dostałem lizaki chupa chups.
No ziomeczki wrzucam wam parę zdjęć z zawodów.