Cześć!
Mój stary wątek został przeniesiony do działu kite blogi (dzięki pablo!) więc z przyjemnością zacznę go znowu prowadzić, zwłaszcza że w roku 2015 szykuje się dla mnie sporo nowych ciekawych projektów którymi bardzo chętnie będę się dzielić
Zacznijmy może od tego, że w roku 2015 przedłużyłam kontrakt z
24surf.pl / Cabrinha Polska i nadal będę pływać w barwach z którymi w ogóle zaczynałam przygodę z kajtem tych parę lat temu... ale! Ostatniej zimy trochę bardziej zainteresował mnie temat wakeboardingu (odwiedziłam wakepark CWC na Filipinach więc i co dziwnego - ciężko się nie zakochać), w związku z czym sprawa wygląda tak, że swoją deskę freestyle zamieniłam na nowego
Customa (który swoją drogą leży mi IDEALNIE, nawet lepiej niż XCaliber - wielki pop, płynne lądowania, wszystko robi się naprawdę łatwo... jedyne do czego od biedy mogłabym się przyczepić to że minimalnie gorzej chodzi na wiatr niż XCaliber) na którym mam nadzieję pocisnąć trochę w polskich i zagranicznych wakeparkach. Jak się pewnie łatwo domyślić, oznacza to też że zaczęłam pływać w butach (tak stało się, w końcu zostałam przekonana po latach
). Czekam jeszcze na dostawę moich butów od Cabrinha, ale miałam okazję w nich pływać na Filipinach i wiem, że jest to bardzo przyzwoity produkt. Pływam też już od ostatniej zimy na Chaosach, o których nie będę opowiadać za dużo, bo wydaje mi się że Marek Rowiński już to całkiem nieźle zrobił
Obecnie jestem na
Sardynii, gdzie goszczą mnie przesympatyczni ludzie ze
SkyHigh.PL, z którymi mieszkam, pływam i spędzam czas. Sardynia jest świetna! Tak mi się niefortunnie złożyło, że kiedy przyjechałam (29 marzec) to akurat nad Europą przechodziła fala zimna i dotknęła też Sardynię... w związku z czym pierwsze pięć dni było potwornie lodowato (mimo że wcale nie powinno!) w wodzie i poza nią
Teraz już się ociepliło, słońce grzeje, na niebie tylko jakieś małe białe chmurki, twarz już sobie oczywiście zjarałam przez nieuwagę
Spotu jako takiego opisywać nie będę, bo zrobił to już wcześniej całkiem nieźle Jacek Gadzinowski, więc po co się powtarzać.
Jeśli chodzi o statystyki wiatrowe, to przez pierwszy tydzień wiało mocno non-stop, z czego ja nie pływałam 1 dzień, bo było dla mnie za dużo (na 6m pewnie bym mogła gdybym pożyczyła, no ale... w takich sytuacjach chyba jednak lepiej sobie zrobić dzień odpoczynku albo siłki - w bazie SkyHigh mają całkiem fajny sprzęt, nudy nie ma). Drugi tydzień jak na razie nie wiało dwa dni, a resztę czasu pływam na przemian 11m lub 8m i na obu mam zawsze bardzo dobrze. Do tej pory cały czas wiał Mistral, wiatr z północy, ale dzisiaj pierwszy dzień zawiało Scirocco (południe) i przeniosłam się na świetny spot z płaską wodą... Scirocco ma wiać jeszcze do końca niedzieli, więc następne dwa dni wyglądają idealnie
To na razie na tyle, do usłyszenia i zapraszam też do śledzenia mnie na Instagramie --->
I KITE IT Instagram oraz na stronie FB --->
I KITE IT Facebook bo tam też często zamieszczam różne zdjęcia i informacje ze swoich podróży
wiatr z wami,
Zuza