Witam wszystkich z Lublina i okolic,
Parę osób już mnie kojarzy, zresztą dzięki wam udało mi się skompletować sprzęt (ukłon w stronę zaaak-a), więc po krótce się przedstawię i przechodzę do meritum. Jestem Dawid– od paru lat zimą latałem na full powerach z nartami, teraz przesiadłem się na ozona catalyst-a i całkiem dobrze mi służy pod landboarda. Śmigam póki co na mountainboardzie po lotniskach i łąkach do póki wkurzony rolnik nie wyskoczy z widłami na rowerze (początki były trudne). Wkrótce uzupełnię swoje skromne portfolio o kitesurfing na lokalnych bajorkach, więc możecie się mnie tam również spodziewać. Wcześniej można było mnie spotkać na lotnisku w Nadrybiu, ale że z Lublina trochę daleko szukam spotów trochę bliżej miasta. W ostatnich dniach odbyłem rozmowę z Dyrektorem Radawca gdzie uprzejmie mnie poinformowano że kity nie są mile widziane na ich terenie (podobno względy proceduralne).
Jako że pomysły mi się skończyły na dobre miejsce do latania, moje pytanie do Was droga społeczności – polecacie jakieś miejscówki na landkita bliżej niż nadrybie ?
