zdobądź duże wykałaczki do szaszłyków, kilka kartek papieru i skrawek niepotrzebnej tuby na testy "temperatura żelazka/czas trzymania/siła nacisku/ruchy żelazka" czynników jest bardzo dużo jak to sobie pomnożysz to wyjdzie Ci liczba kombinacji

- zgrzejesz za słabo - nie złapie, zgrzejesz za mocno, wypalisz kolejną dziurę, nierówno przyciśniesz - część przepalisz, części nie dogrzejesz:) . Generalnie BARDZO zaawansowana czynność. Przerabiałem temat 2 razy i więcej się za to nie biorę. Musisz odseparować miejsca których nie chcesz zgrzać najlepiej materiałem, musisz odseparować też żelazko od balona przy pomocy kartki papieru z zeszytu np.. Dodatkowo musisz umiejętnie wszystko przetestować i ustawić. Jest zabawy od cholery. Pamiętam, że do zgrzania miałem otworek okolo 3x3cm.. po naprawach została dziura 10x30cm

ale udało się.
Powodzenia, ale radzę Ci to oddać do fachowców

, ewentualnie użyć taśmy typu tear-aid jeśli rozerwanie nie przekracza 28centymetrów długości.