Cześć,
Jestem po szkoleniu IKO i zastanawiam się nad zakupem pierwszego latawca. Nie mam sprecyzowanego budżetu jaki chciałbym wydać, aczkolwiek czym taniej tym lepiej (oczywiście w granicy rozsądku oraz jakości względem ceny). Latawiec będzie głównie użytkowany na południu Polski na jeziorach (sporadyczne wypady nad naszą zatokę), stąd rozglądam się za latawkami które są bardziej stabilne i przewidywalne w kwestii mocnych szkwałów. Mam niemałe wątpliwości które chciałbym rozwiać, stąd zakładam ten temat w nadziei, że uzyskam jakieś konstruktywne porady.
Moja waga waha się w okolicy 75 kg. Na chwilę obecną chciałbym zakupić jedną szmatę (w niedalekiej przyszłości może się skuszę na kolejne) , gdyż kitesurfing będzie traktowany jako dodatkowy sport który mam zamiar uprawiać.
Proszę uprzejme, aby odnieść się do poniższych podpunktów, gdyż chciałbym potwierdzić informacje które gdzieś w mojej głowie się kotłują, jak i każda dodatkowa porada / uwaga będzie na wagę złota.
1) Podstawowym latawcem z tego co wyczytałem byłby rozmiar w okolicy 12 m w zależności od konstrukcji latawca, który procentowo dałby mi możliwość na uczestniczenie w największej ilość sesji spędzonych na wodzie, chyba że śródlądzie rządzi się swoimi prawami i mylę się względem rozmiaru? (proszę o wyprowadzenie z błędu jeżeli się mylę).
2) Latawiec który wstępnie biorę pod uwagę to Cabrinha Switchblade 12, ze względu na 5 tubową konstrukcje, która jak w moim mniemaniu będzie miała przewagę nad konstrukcjami 3 tubowymi (w szkwalistych warunkach).
3) Znalazłem powyższy latawiec w UK, nowy z 2017 roku, z tego co widzę/wyczytałem to oprócz drobnych zmian, konstrukcja nie uległa zmianie od tamtego czasu, bardziej budzi moją wątpliwość kwestia dotycząca wytrzymałości materiału. Ciekawi mnie to w jaki sposób na wytrzymałość materiału z którego wykonywane są latawce wpływa upływ czasu (czy te 2-3 lata mają jakieś kolosalne znaczenie czy też nie, a różnica w postaci 2000 zł to już całkiem sporo - a nie muszę mieć, najnowszego produktu jeżeli ciut starszy będzie się spisywał równie dobrze).
4) Na forum natrafiłem na latawce producenta "switchkites", czytając o sposobie dystrybucji i pomijaniu pośredników, daję wiarę, że mogą zaproponować konkurencyjne ceny względem jakości ale czy oby na pewno?. Trochę czasu już minęło od publikacji niektórych wątków na forum, więc i pewnie jakieś opinie wyrobiły się w temacie tego czy warto zaopatrzyć się w sprzęt tego producenta czy też nie. Wiem, że chybiony zakup może trochę zrazić do uprawianej dyscypliny, chociaż ja nie z takich osób. Chciałbym jednak dokonać jak najbardziej świadomego zakupu, stąd ten rozległy post.
5) Jestem żółtodziobem w temacie, więc chętnie rozpatrzę jakieś Wasze propozycje odnośnie udanych modeli ze stajni innych producentów, które w śródlądowych warunkach powinny spisywać co najmniej poprawnie.
Za udzielone odpowiedzi, dziękuję z wyprzedzeniem,
Pozdrawiam.