kubat2 pisze:a) kite nie przepadnie dopóki nie dotkniemy wody?
[...]
Nie wystarczy sam zaciągnięty bar żeby latawiec za mocno nie wyjechał?
Moim zdaniem wystarczy. Tzn. ja tak robię i nigdy nic się z latawcem w locie nie stało. A zdarzyło mi się już dość wysoko podskoczyć i parę sekund lecieć. Choć do Konia jeszcze trochę mi brakuje. Natomiast zdarza się, że kite przepada, gdy nie zdążę go ściagnąć przed siebie w momencie lądowania - wtedy jest to zrozumiałe. Nie rozumiem natomiast jak linki mogą się poluzować w locie. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Stąd moje wątpliwości.