..krótka kontrola mapek barycznych, info że akurat w tym czasie jest Pro camp w El Gounie z Księciem i decyzja była szybka :LEECIMYYY NA TESTY!!!

Jeszcze w samolocie zastanawialem się czy jest mozliwe aby tak wg mnie udany i chwalony przez wielu użytkowników WAROO 06 jeszcze jakoś znacząco ulepszyć w modelu 07 i przy okazji czegoś nie spieprzyć..????

Następne dni miały przynieść odpowiedzi na te pytania, układ baryczny był całkiem ok, szykował się niezły tygodniowy ciąg z wiatrem.
Pierwsze halsy na Waroo 07 i już wiedziałem ,ze jest ok , nawet bardzo ok ,poczułem się tak jak bym na tym "kicie" pływał od dawna !!!



Ogólnie trzeba powiedzieć ,że w stosunku do W06 chyba wszystkie parametry latawca zostały poprawione ,nie ma jakiś niebotycznych różnic ,ale bardzo wyczuwalnie poprawiono stabilność , wszystkie manewry wychodzą idealnie w timing [po prostu podczas skoku latawiec parkuje w zenicie-dając czas na wykonanie tricku i na wyraźną komendę reaguje posłusznie kierując się do okna wiatrowego],mnie taka charakterystyka bardzo odpowiada bo nagle wszystko zaczęło z dużą powtarzalnością wychodzić, kite prowadzi się bardzo "gładko" i miękko, nie szarpie ,bardzo dobrze i intuicyjnie wyczuwa się jego pozycję.
SKOKI: charakterystyka skoków podobna do W06 ,ale bardziej przewidywalne , stabilne i mam wrażenie ,że trochę wyższe i dłuższe.


..TRICKI unhook: wychodzą bardzo ładnie [szczegolnie w ustawieniu na drugi/trzeci wezełek na tylnej uździe] wówczas siły na łapach są jak najbardziej ok.
..KITELOOPY? czemu nie?! kite kręci je ciasno[jakby osią była końcówka skrzydła] , nie generujac przy tym jakiejś gigantycznej siły ,która wyrywałaby ręce "z korzeniami" [duży plus]:thumb:
..ODPUSZCZANIE WIATRU : Waroo 07 [podobnie jak W06] to prawdziwy ZABÓJCA SZKWAŁÓW




OSTRZENIE: kite idzie ostro i lekko na wiatr ,bez specjalnego zapierania się kopytami

..WATERSTART: w warunkach optymalnego zakresu dla latawca ,kite wstaje chętnie i bez większych sprzeciwów[ciągnąc jedną z linek sterujacych],natomiast kiedy forsowałem pływanie na 9tce przy wietrze np 14-15kt [stosujac sporo wiekszą deskę]????? o ,to w tych warunkach waterstart wymagał już bardziej precyzyjnej techniki ,ale tak naprawdę przy 14kt należało po prostu wziać 13m i nie kombinować nadmiernie.
..BAR : , tutaj to już nie ewolucja, lecz naprawdę solidny krok do przodu ; nowy rodzaj okładziny, bardzo miękka, wyprofilowana anatomicznie pod palce ,troszkę większa średnica , wg mnie ta kombinacja daje dużo lepszy uchwyt [można dłużej i bardziej komfortowo pływać bez zmęczenia]......prosto rozwiązana taśma depowera[jak W06 ,ale jeszcze łatwiejsza do obslugi[rownież przez to ,że można wyregulować długość linki depowera [dostosowując do dł. swoich rąk].
Naprawdę suuuuuper działa system do unhook[leash do unhook jest podpiety do podwójnej , zamocowanej przelotowo linki depowera która przy puszczeniu latawca np po glebie ,sprawia że kite łagodnie bez dupniecia i prawie bez ciągu opada na wodę pozostajac na leashu i odwiniętej na podwójną długość linki depowera[ok 1,3m] -proste , skuteczne i nauka NIE BOLI!!!!!! BAR bar wyposazony jest w stoper ball czyli ogranicznik odległości odsuniecia baru[rewelacja do wszystkich manewrów typu deathman,,one foot ,board off itp...];można go zbić puszczajac bar lub odsuwajac go mocno od siebie -BAR ,JAK DLA MNIE ,BOMBA!!!!!!


...KONSTRUKCJA: kite powzmacniany w przemyślany sposób we wszystkich strategicznych miejscach,ale nie bedę tego tu opisywał bo już to kiedyś zrobiłem ,np tu, można więc poćwiczyć angielski:wink: :http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=10431&highlight=waroo+2007
PLECAK: bardzo fajny , spora różnica do W06 , bardzo praktyczne dwie kieszenie na zamek [podstawowego kita zabieram zawsze do samolotu [mogą mi zgubić ciuchy ,ale nie KITA !!!!!!!]jako podreczny bagaż i do kieszonek pakuję kurtałkę, kanapki , napoje-te z bezcłowego


I na koniec : z rzeczy ,do ktorych mogłbym sie doczepić to:
Plecak ,ktory nie posiada odpinananego i przedłużanego "dna"[czasami się to przydaje?!
W warunkach zbyt słabego wiatru dla danego kita- wymagana jest bardziej precyzyjna technika aby kite wstał z wody
Może sie trochę przypie....,ale niezbyt podoba mi sie 'mouse swivel' czyli kreciołek do odkręcania linek po rotacjach , nie że jakiś tragiczny[w końcu dokładnie taki jak w SS 06] ale dość niewygodnie jest się do niego "dobrać" [ten z barow 05 był znacznie wygodniejszy],choć zdaję sobie sprawę ,że akurat w Waroo byłoby go ciężko zastosować [przedłużałby cały układ depowera o ok 10cm]
Poza tym,w moim rozumieniu, to bardzo udany latawiec o świetnych / ponadprzeciętnych właściwościach lotnych i solidnej przemyślanej konstrukcji ,z niewiarygodnie dużym zakresem wiatrowym ,na którym udaje się czysto wylądować wiekszosc tricków , które wcześniej na innych kitach wychodzily od przypadku do przypadu.
PS: na drugi dzień po powrocie do Polski[a własciwie prawie cały następny tydzień] testowalem Waroo na lokalnym zbiorniku Dziećkowice ,już w swojskim srogim klimacie, w ostrym[do39kt] szkwalistym wietrze ; również i w tych warunkach latawiec spisywał się naprawdę *godnie
Latawce WAROO 07 dostępne są w nieparzystej rozmiarówce : 5 , 7 , 9 , 11 , 13 , 15 , 17 ,20m; skrajne rozmiary[szczególnie 20,17m i 5m] [ze wzgledu na mniejsze zainteresowanie] będą prawdopodobnie dostępne [choć nie jest to jeszcze do końca ustalone] z jakimś krótkim terminem realizacji.
Dla siebie na ten sezon ustawiłem W07 9 i 13m jako minimalny lecz wystarczający zestaw, obsługujący zakres 10-35kt komfortowo , a z "żyłami na czole" do 36-39kt[testowane w poprzedni czwartek na Dziećkach]www.windfinder
*godnie czyli wporzo, spoko ,rewela itp itd... inaczej mowiąc bardzo ładnie,świetnie,naprawdę doskonale....


troche fotek z El Gouna i trochę ze styczniowego "hardcore"Dziećkowice

..i znów te podarte gacie




i trochę lokalnego "kolorytu" i swojskie klimaty:



Dzięki dla Pedra i Piatpifa za foto -full serwis [Dziećkowice]!!!!:notworthy:
pozdrowienia GURU !
