z TRÓJMIASTA (i okolic): KTO,GDZIE,KIEDY ?

Ustawki na pływanko, transport, spotkania, noclegi, imprezy, itp.
Dziećkowice | Kadyny | Mazury | Poręba | Poznań | Szczecin | Trójmiasto | Wrocław | Zegrze
Awatar użytkownika
batory
Posty: 15
Rejestracja: 03 wrz 2011, 13:08
Deska: Nobile
Latawiec: RRD
 
Post01 sie 2013, 09:43

Jurgen pisze:
jedi1 pisze:A problem z WS jest taki, że większość nigdy nie słyszała o prawie drogi, bo szkółki mają to gdzieś. Także nie liczyłbym na to, że WS ustąpi nam pierwszeństwa, kiedy trzeba.


Z tego co ja pamiętam to płynący KS musi ustąpić drogi wszystkim jednostkom pływającym bo ma największą manewrowość... A jeżeli WS ustępuje Ci drogi to tylko z uprzejmości....


No tak mowi nasze prawidlo 10 ale przy tej ilosci WS na wodzie musielibysmy caly czas ustepowac :(

Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post01 sie 2013, 10:27

Problemem w Rewie sa WUesiarze, ktorzy stwierdzaja sobie nagle, ze sa juz zmeczeni i na srodku wywiewki staja, klada zagielek do wody i obserwuja wesolo reszte. Jak im sie znudzi blokowanie srodka spotu i miejsca do skakania to sobie plyna dalej. Brakuje im jeszcze termosika, herbatki i kanapek.

Mijanie sie to nie problem. Jak sie wezmie poprawke na to, ze maja oni ograniczona widocznosc i po prostu plywaja pod innymi katami na wiatr to mozna sie spokojnie i bezpiecznie mijac na wodzie.

Awatar użytkownika
Stawny
Posty: 719
Rejestracja: 10 lis 2010, 19:17
Lokalizacja: Tam gdzie wieje :-)
Postawił piwka: 39 razy
Dostał piwko: 24 razy
 
Post01 sie 2013, 13:20

Wrogu pisze:Problemem w Rewie sa WUesiarze, ktorzy stwierdzaja sobie nagle, ze sa juz zmeczeni i na srodku wywiewki staja, klada zagielek do wody i obserwuja wesolo reszte. Jak im sie znudzi blokowanie srodka spotu i miejsca do skakania to sobie plyna dalej. Brakuje im jeszcze termosika, herbatki i kanapek.

Mijanie sie to nie problem. Jak sie wezmie poprawke na to, ze maja oni ograniczona widocznosc i po prostu plywaja pod innymi katami na wiatr to mozna sie spokojnie i bezpiecznie mijac na wodzie.


Wrogu z całym szacunkiem ale jak WS tam były to ty sobie latawiec na jedej lince na plaży puszczałeś :mrgreen:
Co znaczy blokowanie, to nie trasa szybkiego ruchu :mrgreen: taki WS jest przynajmiej przewidywalny, bo się nieoczekiwanie nie odpali itp...
Gwarantuje Ci że wiecej osób na WS zna prawo drogi niż na KS :thumb:
Jurgen ma po części rację i wielu prosów stosuje się do tej reguły.

Ja ma zasadę -> jak widzę że na wodzie jest jakiś nieogar :shock: to odpuszczam :wink: lub szukam innego miejsca...

IMHO ta cała krucjata i żale na forum nic nie zmienią :doh:
Zapraszam na zatłoczony spot wave :D tu dopiero jest wesoło bo na podane prawa drogi trzeba nałozyc dodatkowe :D
Jeszcze troche cierpliwości, przyjdzie wrzesień i będzie luźniej :thumb:

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post01 sie 2013, 14:52

Stawny pisze:Wrogu z całym szacunkiem ale jak WS tam były to ty sobie latawiec na jedej lince na plaży puszczałeś :mrgreen:

Qrde ja też taki na 1 sznurku z warkoczem puszczłem jak sobie zrobiłem na zetpetach :oops:
Wszystkim przydało by się czasem trochę więcej pokory i sprawa się sama rozwiązuje :thumb:
Aloha :wink:

Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post01 sie 2013, 15:49

Chłopaki, ze zrozumieniem czytać :wink: jak sie w rewce zglebie na środku też szybko uciekam, z prostej przyczyny - ktoś może zechcieć mi w plecy wlecieć, to nie kwestia pokory, ale nie przeszkadzania innym i zapewnienia sobie bezpieczeństwa. Z tej przyczyny też sam chetniej plywam blizej brzegu - bo nikt mi w plecy nie wpadnie. A fakt faktem ,ze i tak na KS robi sie najwiecej zamieszania ...bo zajmujemy najwiecej miejsca.

A na wodzie nie widze problemów w mijaniu sie - do tej pory nie mialem niemilej sytuacji wymijajac plynacy WS czy to w rewie czy na helu :thumb:

Ker-mit
Posty: 365
Rejestracja: 29 gru 2008, 16:19
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 sie 2013, 16:47

Wy tu pitu pitu....
ale i tak sezon zacznie się dla nas we Wrześniu... :mrgreen:

Awatar użytkownika
DISKORELAKS
Posty: 887
Rejestracja: 11 maja 2007, 12:44
Deska: DUOTONE PROWAM 5'10
Latawiec: Switch Element 6
Lokalizacja: GDAŃSK
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 sie 2013, 19:56

Ker-mit pisze:Wy tu pitu pitu....
ale i tak sezon zacznie się dla nas we Wrześniu... :mrgreen:



Mówiłem już Tobie na co masz się zapisać...we wrześniu

Zresztą nawet jak nie będziesz chciał pojedziesz z nami się złoić czystą ognistą...

Awatar użytkownika
max_rm
Posty: 362
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:16
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post01 sie 2013, 20:42

Ker-mit pisze:Wy tu pitu pitu....
ale i tak sezon zacznie się dla nas we Wrześniu... :mrgreen:


no raczej... w październiku :D

Awatar użytkownika
3msto
Posty: 534
Rejestracja: 04 paź 2009, 20:29
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 9 razy
Dostał piwko: 45 razy
 
Post02 sie 2013, 09:03

Max Ty czekaj na październik a ja we wrześniu pośmigam :)
to może podgonie Cie w tych sztuczkach które widziałem ostatnio jak robiłeś :thumb:


może sierpień może coś da :pray:

R3KHYT
Posty: 32
Rejestracja: 09 wrz 2008, 20:59
Lokalizacja: Mosty - tuż obok Rewki ;)
Kontaktowanie:
 
Post02 sie 2013, 10:53

Przykro przyznać, ale z moich doświadczeń wynika, że to MY jesteśmy większym zagrożeniem w Rewie niż windsurferzy. Z windsurferami nie miałem żadnych nieprzyjemnych zdarzeń. Wręcz przeciwnie - sporo wyrozumiałości i czasem nawet widzę, że któryś deskę w potrzebie poda. Jeśli chodzi o kitesurferów - wiele osób o wysokich umiejętnościach pływa bardzo szybko, bardzo blisko brzegu. Dodajmy do tego sporą liczbę kursantów oraz okazjonalnych samouków i nieszczęście murowane. Może pitu-pitu, ale temat ważny i warto go poruszać. Kursantów na głębiny się nie przeniesie, ale prośba do radzących sobie lepiej, żeby odpływali ciut dalej od brzegu, gdy jest taki tłok, jest już jak najbardziej na miejscu.

Na sytuację Maxa i Pana na niebieskim Edgu miałem całkiem niezły wgląd, bo akurat wyciągałem glony z linek po tym jak sam zostałem skoszony przez Pana inspirowanego japońskimi kamikaze. Akurat wychodziłem z wody chcąc zakończyć pływanie, gdy widzę, że ktoś chce wystartować. Stwierdziłem, że się nie spieszę, że mogę poczekać i chcąc zrobić miejsce koledze do startu podniosłem latawiec do zenitu. Nie przewidziałem tylko, że kolega skręci prosto we mnie i mnie staranuje. Najbardziej przeraziło mnie, że gdy próbowaliśmy rozplątać latawce, kolega stwierdził "Sorrki moja wina, ale spoko to już dzisiaj drugi raz" * :shock: (W tym miejscu podziękowanie dla kitesurfera, który podbiegł z plaży i pomógł nam rozdzielić latawce). Tu chyba winić można tylko nie wielkie umiejętności i może zbyt duży latawiec.
W sytuacji, której natomiast byłem świadkiem ewidentnie Pan na edgu się nie rozejrzał i wpakował latawiec w plecy Maxowi.

Wnioski jakie możemy wyciągnąć z tych dwóch zdarzeń:
1. Nie pakować się na wodę z zbyt dużym latawcem i gdy wieje dla nas za mocno.
2. Rozglądać się zanim się coś zrobi i być ostrożniejszym, gdy jest tłum na plaży.

Ja natomiast chociaż mieszkam blisko Rewy chyba zacznę robić większe podróże w poszukiwaniu mniej zatłoczonego spotu . . . przynajmniej póki nie podszlifuję własnych umiejętności.

*może nie dokładnie tymi słowami, ale takie było przesłanie

Awatar użytkownika
max_rm
Posty: 362
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:16
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post02 sie 2013, 11:34

Mam tez swoje refleksje...

1. KS-WS. Problem w zasadzie pojawil sie od niedawna. Owszem, kiedy z Wrogiem puszczalismy latawce na 1 lince, to byly WS na zawietrznej, ale liczone w ilosci 1-2 osob. Od kiedy w Rewie zrobili deptak z silownia i zablokowlali dojazd do plazy, to ruch przy cyplu sie zwiekszyl. 100% sie zgadzam, ze niektorym brakuje termosu podczas opalania sie. Co wiecej, niejednokrotnie WS sie wbijaja na mielizne na zawietrznej na duzej predkosci lecac na... ryj. Jakis czas temu mialem akcje, kiedy WS mi zajechal droge i poprostu rzucil zagiel - nie mialem innego wyjscia jak wyladowac na maszcie :? Tak naprawde WS nie sa wielkim problemem bo ich pole razenia to ok 3-4m (w zaleznosci tez od wysokosci zagla).
2. KS-Kaski. Problem najwiekszy i najbardziej istotny. Pole razenia kaskow wynosi 30m, 180stopni. Nigdy nie wiem, czy plynacy przede mna kask nagle nie zawinie o 180st prosto we mnie. :doh: Podstawowa zasada bezpieczenstwa mowi, ze przy offshore plywac moga tylko zaawansowani. Takze uwazam pomysl nauki na zawietrznej za poroniony, bo potem widac mnostwo dryfujacych latawcow w kierunku Gdyni/Helu.
3. KS-KS. Osoby srednio-/zaawansowane, ktore sie wypinaja z haka potrzebuja zapas ok 30-40metrow do trickow. Dlatego wole flat przy offshore, wiedzac ze nie skosze nikogo na cyplu.

R3KHYT
Posty: 32
Rejestracja: 09 wrz 2008, 20:59
Lokalizacja: Mosty - tuż obok Rewki ;)
Kontaktowanie:
 
Post02 sie 2013, 12:21

Generalnie zgadzam się ze wszystkim, co powiedziałeś, aczkolwiek rozumiem, że szkółki wolą szkolić na płaskiej wodzie, bo idzie szybciej i szybciej mogą kursantowi uznać kurs za zaliczony (oczywiście ze szkodą dla kursanta). Jedno zastrzeżenie "kaski" jak to zostało nazwane są o tyle mniej niebezpieczne, że widząc kogoś takiego omijasz go szerokim łukiem dla jego i swojego bezpieczeństwa. Dużo większe zagrożenie stanowią osoby świeżo po kursie lub samouki, bo bez tych charakterystycznych kasków trudno jest ich wyróżnić w tłumie i czasami orientujesz się zbyt późno, że ktoś nie ma pojęcia, co robi - tym samym wracamy do tego, że szkółki zbyt szybko kończą kursy . . .

CMR69
Posty: 67
Rejestracja: 12 kwie 2012, 11:55
Postawił piwka: 1 raz
 
Post02 sie 2013, 12:24

Sorki, że się wtrącę :D Chciałem przyjechać na weekend na 1/2wysep. Powiedzcie jak czytać taka prognozę że ICM coś tam pokazuje, Windguru kompletnie nic i windfinder coś tam w kolorze spalonej trawy? Przeważnie jest odwrotnie. Windguru wyolbrzymia i najlepiej się sprawdzał zawsze ICM. Wygląda tak jakby coś tam w sobotę i niedziele dało rade popływać przy pięknej aurze :)

flysurfer
Posty: 238
Rejestracja: 22 lut 2012, 05:03
Deska: Crazy Fly Raptor
Latawiec: Flysurfer Boost 3
Dostał piwko: 1 raz
 
Post02 sie 2013, 20:48

..Z niejakim zdumieniem przeczytalem post R3,ktory jak pisze byl swiadkiem jak wpakowalem swojego edga na plecy maxowi !!!...... z pewnoscia pamietalbym tak drastyczny przypadek tak samo jak dobrze pamietam jak sam oberwalem w tym sezonie dwa razy latawcem i co najgorsze takze linkami :D.
No ale jesli tak sie stalo i jakims cudem to przeoczylem to sorry Max!! :oops:.
Druga sprawa to post w ktorym Czosnek podeslal mi prawa drogi sugerujac ze ich nie znam lub nie przestrzegam,albo jedno i drugie!!!............ otoz w trakcie mojego 5letniego plywania mialem niejedna okazje sie z nimi zapoznac,niemniej przyznaje, ze okazjonalnie i z roznych powodow zdarza mi sie ich nieprzestrzegac scisle,winny jestem takze,ze zdarzylo mi sie nie obejrzec podczas zwrotu co w moim mniemaniu jest najwiekszym wykroczeniem w KS ale zdarza sie nagminnie na wszystkich spotach!!!.......... pokazuje to jak wazna jest regula ograniczonego zaufania i to ze jesli oberwie sie latawcem w takim przypadku( w innych zreszto takze) to wina dokladnie lezy posrodku,a moze nawet wiecej po stronie tego ktory plynal za i mogl z latwoscia przewidziec, ze za chwile dojdzie do zwrotu.
Co do praw drogi to dziwi mnie fakt,ze nie ma takiej permanentnej tablicy na cyplu w Rewie,jest to przeciez oficjalny kitespot i cos takiego jest normalna praktyka na wielu spotach zagranicznych,wiele osob nie ma zielonego pojecia o tych przepisach i na pewno bylo by to z korzyscia dla wszystkich,od poczatkujacych do zaawansowanych.
Co do przestrzegania praw drogi to dodam jeszcze,ze w takim okazjonalnie zatloczonym miejscu jak Flat w Rewie moze to byc prawie niemozliwe gdy w gre wchodzi wieksza ilosc kajtow niz dwa!!! nie wspominajac o extremalnych porywach wiatru(nie mowie o normalnych porywach,ktore sa typowe)ktore sprawiaja,ze okazjonalnie mozemy miec trudnosci w kontroli latawca,ktory nagle staje sie za duzy na warunki i utrudnia nam przestrzeganie praw drogi,to wszystko sprawia,ze ryzyko jest wpisane w jazde na 1linii brzegowej i trzeba sie liczyc z wypadkami jesli spot jest zatloczony do granic.
Niemniej Rewa to jest fantastyczny spot i zapewnia warunki dla kazdego,jesli ktos nie lubi ryzyka wystarczy przejsc do 2 linii i tam jazda jest w pelnym komforcie i bezpieczenstwie (minusem jest brak calkowitego flatu)pod warunkiem wiatru na tyle silnego aby bez problemu trzymac wysokosc,no i zawsze jest pusta strona onshore.......osobiscie korzystam ze wszystkich spotow w Rewie i nie trzymam sie kurczowo brzegu u nasady cypla,uwazam ze to miejsce nalezy przede wszystkim do freestyle riderow cwiczacych tam swoje tricks,a ludzie wylacznie koszacy trawnik nie powinni tam w ogole przebywac kiedy robi sie tlok,teraz kiedy cala linie brzegowa opanowali uczacy sie iszkolacy sie jest to szczegolnie wazne.
Pozdrawiam i zycze silnych wiatrow :D

Awatar użytkownika
max_rm
Posty: 362
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:16
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post02 sie 2013, 23:21

flysurfer pisze:..Z niejakim zdumieniem przeczytalem post R3,ktory jak pisze byl swiadkiem jak wpakowalem swojego edga na plecy maxowi !!!......

Spokojna głowa. Chodziło raczej o innego właściciela edga, spoza 3miasta


Wróć do „Kto/Gdzie/Kiedy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości