Mikolpa pisze:Kawa gdzie Ty się zaopatrujesz, Kolumbia, Brazylia?
Moja kawa jest ostatnio jakaś cienka, jakoś mi mocy brakuje i głowa też jakoś słabo pracuje a u Ciebie dokładnie odwrotnie
..jak Kawa to tylko spod Wrocławia
faktycznie słowotok był ale to nie przez używki ale przez moje wcześniejsze doświadczenia powiedzmy "zawodowe" z eko-lobby. Bo to jest niestety niezdrowe lobby + socjotechnika/manipulacja odpowiednio dobieranymi informacjami przekazywanymi w takiej części, świetle, czasie itd., że tworzą pewien z góry założony obraz rzeczywistości...i to taki chwytliwy, taki dla statystycznego Kowalskiego do łyknięcia w trzy sekundy.
Jeżeli oponent myśli, że ma niezbite dowody/argumenty, które nie ma bata , że się same nie obronią, to jest w błędzie- tam nie ma walki na argumenty. Tam się używa takich właśnie stwierdzeń jak: "ponad połowa", "większość", "nie można wykluczyć" + odpowiednia fotka z dramatycznym komentarzem...znamy to
Po prostu jak coś takiego widzę, słyszę , czytam to się gotuję...a im dłużej kawa się gotuje to wiadomo- mniej wody a więcej "kopa"
Więc wg mnie ważne jest żeby było jak najwięcej "oponentów" chorych pomysłów- bo wtedy argumenty mają szansę przebicia się. Wg mnie łatwo nie będzie ale początek jest banalnie prosty: "klik", "klik", podpisik- poszło! Trzydzieści kilka osób? Oby było taka jak KriSis pisze bo w jednym molochu na Nowym Dworze mieszka pewnie więcej "zielonych".
Jak nawet tego nie jesteśmy w stanie zrobić to od razu proponuję do kantora- euro nabrać, kun czy czego tam jeszcze i napierd...ć po całej Europie bo u nas za parę lat z takim podejściem z pływankiem lekko nie będzie....
i żeby nie było- za przyroda jestem jak najbardziej za- na chacie sadzę pomidory, mam dużo trawki, a w lesie zachowuję się cicho...ale wszystko można pogodzić, przynajmniej spróbować a nie od razu krzyczeć, że "jest wielce prawdopodobne", że za "kilka" lat "większość" ptaków będzie omijać Polskę szerokim łukiem bo przez dwa miesiące w roku co sprowadza się do nastu-dni gdy wieje, na zalewie czy też Zatoce pojawia się trochę więcej kajtów
i żeby nie było2- jestem urodzonym optymistą
f..k! znowu słowotok wyszedł